Debata na temat polityki postępowania wobec uchodźców w Australii znów rozgorzała po ostatnich wydarzeniach w ośrodkach zatrzymań:
Protest na dachu ośrodka zatrzymań w Villawood, na zachód od Sydney, zakończył się po 11 dniach.
…Protest rozpoczął się po tym, kiedy 100 zatrzymanych podpaliło meble i sprzeciwiło się strażnikom.
Dziewięć budynków zniszczonych podczas pożaru, 22 ludzi czekających w wiezieniu w Silverwater na przesłuchanie w sprawie ich udziału w zdarzeniu
Protest na dachu w Villawood kończy się po 11 dniach (ABC Online 30 kwiecień 2011)
Jack the Insider, który bloguje dla dziennika The Australian stwierdza, że rząd Partii Pracy z Gilliard na czele dzieli się na tych, którzy domagają się zdecydowanych działań w sprawie tak zwanych uciekinierów “boat people” i tych, którzy opowiadają się za bardziej “miłosiernym” rozwiązaniem. Opozycyjna partia Koalicji znana jako Liberalno-Narodowa Partia (The Liberal National Party ) domaga się przywrócenia polityki rządu Howard'a, opierającej się na przechwytywaniu łodzi z uchodźcami i wywożeniu ich do zakładu na wyspie Nauru na Pacyfiku. Partia Pracy opowiada się za obowiązkowym pobytem w zakładzie; idea ta opiera się na pomyśle stworzenia regionalnego ośrodka tymczasowego dla azylantów w Timorze Wschodnim:
To, co zostało, możemy nazwać formą politycznego zastoju, debaty, która utknęła w miejscu; uwiera jak niewygodny kamień w bucie „australijskiej mentalności.” Ale to rząd ma najwięcej do stracenia.
Rząd nie chce podjąć kluczowych decyzji w sprawie azylantów.
One Nation Riverina jest lokalnym blogiem „jedynej prawdziwej nacjonalistycznej partii politycznej w Australii”. Hesketh prezentuje poglądy partii mniejszościowej, które uważane są za jedne z „niestosownych”:
Australijczycy mają dość. Potrzebujemy silnego rządu, a nie marnej poprawności politycznej i marnej polityki, która pobłażliwie pozwala na napływ terrorystów do kraju i ulega urojeniom obrońców uchodźców.
Zamieszki w Villawood
Dave Bath z Balneus nawołuje do zdrowego rozsądku, którego brak często w dyskusjach na temat imigrantów:
Patrząc na ostatnie statystyki podań o przyznanie azylu przez Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR), trudno mi zrozumieć zacofane wypowiedzi z Canberry, porażkę głównych mediów, które milczą przed opinią publiczną, czy powszechnych opinii w tym temacie.
Problem z uchodźcami
Na blogu Larvatus Prodeo, Kim krytykuje twardą, odruchową reakcję rządu:
„działanie” ma za zadanie przełamanie ciągu negatywnego postrzegania rządu. Jednakże, za każdym razem kiedy rząd „robi coś” w danej sprawie, pogarsza ją tylko; nadaje nowy wymiar problemowi, w tej sytuacji dochodzi do nieprzemyślanych żądań politycznych reform. Punktem końcowym jest zawsze polityka rządu Howarda, ale wygląda na to, że nawet już ona nie zadowoli wygłodzonych wilków.
Stajemy znowu przed polityką, która jest niewłaściwa, bezskuteczna, po prostu zła.
Błędne koło polityki do spraw uchodźców, ubiegających się o azyl
Ponad 120 komentarzy pod tym artykułem oddaje dobrze głębię emocjonalnego konfliktu wokół uchodźców. Poniższe komentarze ukazują niektóre stanowiska:
jumpnmcar, myślę, że *wszyscy* na tym blogu – biorąc pod uwagę ich przekonania i działania – mieliby *kryminalną przeszłość*, gdyby mieszkali w Iranie. Może poza Tobą – wydajesz się być prawdziwym miłośnikiem dewizy „zasady dla zasady”…
Osobiście byłbym dumny z takiej „kryminalnej” przeszłości, gdyby przyszło mi żyć pod ohydnymi rządami dyktatury teokratycznej.
Moi dziadkowie byli podejrzanymi – byli prześladowani i prawie zesłani do obozu koncentracyjnego w Dachau – pod rządami Nazistów. Z tego też jestem dumny i chciałbym wierzyć, że gdybym żył w tamtych czasach, też miałbym „kryminalną” przeszłość.
Idiota. Arogant. Idiota bez serca.
Paul Burns pisze:
Nie komentowałem tego wątku, ponieważ moje serce cholera ubolewa nad tym całym chorym biznesem, moje serce przepełnia wstyd.
Ale Wombo, Ty podarowałeś mu trochę światła. Tak trzymaj, towarzyszu!
Greg Clancy, z The Australian Conservative, ma własne rozwiązanie, które, jak twierdzi, wymierzone jest w prawdziwych winowajców – przemytników:
…każde nielegalne przybicie łodzi….będzie traktowane jak inne w przeszłości – z dwoma wyjątkami. Jeżeli pasażerowie będą domagać się prawa do azylu, procedury w tej sprawie zostaną wszczęte, jednak nie przez australijskich urzędników imigracyjnych, lecz przez Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR). W przypadku pozytywnego rozpatrzenia sprawy, zostanie wyznaczony na mocy porozumienia między urzędnikami australijskimi, a urzędnikami UNHCR kraj docelowy – nie będzie to jednak Australia. Koszty zarówno przetransportowania azylantów do ich krajów docelowych, jak również koszt odesłania imigrantów, którym nie zagwarantowano prawa do azylu, będzie częściowo ponosić rząd Australii.
Jak zatrzymać łodzie
Clancy i Jay Fletcher z Green Left Weekly prezentują dwa przeciwne stanowiska:
To nie zbrodnia sprzeciwiać się niesprawiedliwości – uchodźcy, którzy na własną rękę podjęli walkę z systemem przetrzymywania w Australii powinni być wspierani i popierani za swoja postawę.
To nie zbrodnia szukać azylu. Każda osoba mająca uzasadnione obawy o swoje bezpieczeństwo, nawet z fałszywymi papierami bądź bez żadnych dokumentów, która przybywa do Australii i prosi o azyl, ma do niego prawo.
Z drugiej strony, zatrzymywanie osób bez oskarżenia, procesu czy wyroku jest przestępstwem.
Pogwałcenie praw ludzi, którym na mocy prawa międzynarodowego przysługuje rządowa ochrona, jest rażącym przestępstwem na wielką skalę.
To bardzo kłopotliwa i skomplikowana sprawa. Obowiązkowe zatrzymanie, tymczasowe przetrzymanie na wyspie, tymczasowe wizy, jak również testy osobowościowe, są tylko niektórymi spornymi aspektami sprawy.
Wydaje się, że rząd pozostaje między młotem a kowadłem – na niewygodnym stanowisku, z którego według jego zwolenników powinien już ustąpić.