Słowacki prezydent zawetował nowe kontrowersyjne prawo zobowiązujące obywateli, którzy planują wyjazd z kraju na dłużej niż 90 dni do poinformowania najbliższego biura Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o planowanym miejscu pobytu.
Prawo, które obowiązywałoby od 1 lipca 2013, miałoby zaradzić niedawno naświetlonemu problemowi, kiedy to władze nie mogły dostarczyć wezwania do sądu [en] słowackiemu premierowi Robertowi Fico, ponieważ nie znano jego miejsca pobytu. Wezwanie jest częścią procesu sądowego toczącego się przeciwko niemu za pogardliwe komentarze w stosunku do swojego poprzednika.
Minister Spraw Wewnętrznych Róbert Kaliňák broni nowego ustawodawstwa wyjaśniając [sk], że rząd musi wiedzieć gdzie dostarczyć oficjalne pisma i wezwania do obywateli, nie zamieszkujących pod stałym adresem.
Prawo spotkało się jednak z głosami sprzeciwu. Z inicjatywy partii opozycyjnych, stworzono petycję [sk] podpisaną przez 2000 osób, żądając od prezydenta zawetowania nowego prawa [sk]. 16 cerwca 2013 prezydent Ivan Gašparovič zgłosił veto, jednak z zupełnie innych powodów, wymieniając niektóre sformułowania prawne wymagające modyfikacji [sk] przed uchwaleniem.
Projekt ustawy będzie ponownie rewidowany przez Parlament.
Bardziej, niż w przypadku petycji, złość była widoczna na blogach i portalach społecznościowych, zamieszczano satyryczne zdjęcia i sarkastyczne raporty, a mieszkańcy wypełniali formularze dotyczące miejsca pobytu i wysyłali je przez stonę internetową ministerstwa. Wiele z nich można znaleźć na Facebooku na stronie zatytułowanej: Sumienni obywatele raportują swoje położenie ministrowi Kalinakowi [sk]. Użytkownicy robią, także zdjęcia ekranu komputerowego z satyrycznymi raportami wysłanymi do ministerstwa i zamieszczają je na popularnym lokalnym forum internetowym Gulas.sme.sk. Jeden z “sumiennych” obywateli mówi [sk]:
… ide ťažký víkend a keď sa to zvrtne neviem kde skončím… ale v nedeľu som späť, Kali!
Ciężki weekend przede mną i nie wiem gdzie skończę… ale w niedzielę jestem z powrotem, Kali!
Inny użytkownik zwyczajnie wyśmiał [sk] temat:
hlásim že poidem do lesa
Chciałem zgłosić, że będę w lesie
Niektórzy użytkownicy weszli w szczegóły [sk] co do ich planowanego miejsca pobytu:
Dobrý deň, teraz sedim v kancelarii, o minutku planujem ist srat, ale o stvrt hodinky by som mal byt spat v pracovni.
Dzień dobry, siedzę teraz w biurze, za chwilę planuję pójść do toalety, ale wracam za 15 minut.
Zdaniem blogera Tibora Pospíšil, to prawo sprawia, że wracają wspomnienia [sk] ery komunizmu, kiedy to kraj był odgrodzony drutem kolczastym a ostatni czechosłowacki prezydent Gustáv Husák mówił że: „Granice to nie promenady”.
W podobnym tonie Peter Mikletič nominował [sk] Ministra Spraw Wewnętrznych Kalinaka do nagrody Lenina [pl].
Bloger Maroš Marko napisał [sk], że boi się, że to tylko pierwszy krok do czegoś większego i groźniejszego:
Totalita poväčšinou prichádza veľmi nenápadne
Totalitaryzm zawsze “skrada się” bardzo cicho
Tomáš Homola, także postrzega nowe ustawodawstwo jako niebezpieczny znak:
SMEROM k totalitnému štátu
w KIERUNKU państwa totalitarnego” [SMER, znaczy “kierunek” i jest główną partią rządzącą]
Maroš Ivanič jest kolejnym z blogerów który wyraził opinię, że:
Ak si založíme Kaliňákov obojok tak si nič lepšie nezaslúžime
“Jeśli założymy obrożę Kalinaka” to znaczy, że nie zasługujemy na nic lepszego.
Nowe prawo jest w rzeczywistości poprawką do już istniejącego z tą różnicą, że zgłaszanie miejsca pobytu nie było obowiązkowe, tak jak ma to miejsce w nowej wersji. Obywatele ryzykują teraz płaceniem grzywny. Po krytyce w stronę Kalinaka, podkreślił [sk]on, że grzywna nie będzie przymusowa.
Biorąc pod uwagę prawo państwowe, bloger Bosák pyta [sk]:
Pán Kaliňák, kedy bude hlásiť svoj pobyt predseda vlády?
Panie Kalinak, kiedy premier złoży raport ze swojego miejsca pobytu?
Ján Škrobák, prawnik i profesor uniwesytecki był pierwszym, który publicznie wyjaśnił prawne usterki nowego prawa, pytając [sk] dlaczego “kwestia pobytu za granicą, która przez lata nikogo nie obchodziła nagle staje się tak ważna [dla władz państwowych]?”. Wyjaśnia [sk] także, że prawo to w swojej pozornie surowszej formule, wciąż sugeruje, że zwyczajnie, nie zgłaszanie “swojego wyjazdu nie jest i nie będzie nadużyciem”.
Ľubomír Drinka opublikował listę opłat weryfikacji elektronicznych podpisów na swoim blogu, pokazując tym samym możliwe alternatywne powody kryjące się za nowym prawem. Weryfikacja elektronicznych podpisów jest wymogiem w przypadku wszystkich oficjalnych emaili na Słowacji i obywatele musieliby dokonać weryfikacji swoich podpisów za każdym razem przy raportowaniu dłuższego pobytu za granicą lub przez stronę ministerstwa, a nie po powrocie do kraju. To ukazuje różne perspektywy nowego prawa, w szczególności, że grzywna za brak weryfikacji elektronicznego podpisu jest kilka razy większa niż 33 euro grzywny (około 44 dolarów) jeśli obywatel nie zgłosi swjego pobutu za granicą, dłuższego niż 90 dni.
Dušan Kosec pisze na swoim blogu, że to zapobiegawcze posunięcie:
Nahlásenie pobytu – možná prevencia proti exodu slovenských občanov
Zgłaszanie wyjazdów zagranicznych – to możliwa prewencja przeciwko exodusowi słowackich obywateli
Cynická Obluda wyraża podobną opinię na zdjęciu poniżej i w tytule bloga “Czekając na ostatniego” które to są pośmiewiskiem w krajach centralnej i wschodniej Europy, z powodu dużej tendencji w kierunku emigracji przez ostatnie dekady, żartuje się, że ostatni opuszczający kraj, powinien pamiętać o wyłaczeniu światła.
Čakanie na posledného
Každý, kto odtiaľto na dlhšie odíde, nám to musí nahlásiť…
Inak stratíme prehľad a nebudeme vedieť, kto mal zhasnúť.
Czekając na ostatniego [który wyjedzie]
Każdy kto wyjeżdża na dłużej musi to zgłosić.
W przeciwnym razie stracimy orientację i nie będziemy wiedzieli kto powinien wyłączyć światło.
Niektórzy humorystycznie spekulują, na zamieszczonym zdjęciu, że wpływ na nową koncepcję prawa może mieć narodowa słowacka drużyna hokejowa, biorąca udział w ostatnich mistrzostwach świata w hokeju:
Príčina vypadnutia s Fínmi
Chlapci si po vyrovnaní uvedomili,
že by mohli dostať pokutu
za predĺžený pobyt v zahraničí,
preto nechceli nič riskovať.
Dlaczego drużyna słowacka przegrała z Finlandią?
[Trener]: Chłopcy, po wieczornym golu, nagle zdali sobie sprawę, że mogą być obciążeni opłatą za dłuższy niż to konieczne pobyt za granicą, nie chceli więc ryzykować.