Ten post jest częścią relacji specjalnych na temat stosunków miedzynarodowych i bezpieczeństwa [en].
Rozwiązanie kryzysu w Mali wydaje się coraz bardziej odległe. Od kilku miesięcy kraj jest podzielony na dwie części: Południe znajduje się pod kontrolą niestabilnego [fr] rządu, natomiast Północ, z historycznymi miastami Timbuktu i Gao, stała się terenem ekspansji Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu (AQIM) w regionie Sahelu.
Północne Mali pośrednio kontrolowane przez AQIM
W kwietniu 2012 roku, po upadku Gao, Timbuktu i Kidal, grupa tuareskich rebeliantów z Narodowego Ruchu Wyzwolenia Azawadu (MNLA) jednostronnie proklamowała secesję północnej części kraju.
Obecnie wpływy w regionie mają cztery [fr] różne grupy: MNLA, Ansar Dine (Obrońcy wiary), która określa się jako ruch salaficki, Ruch na rzecz Jedności Dżihadu w Afryce Zachodniej (Mujao) oraz AQIM.
Jednak raport [fr] AFP (Agence France Presse) sugeruje, że to AQIM koordynuje i finansuje działalność pozostałych trzech organizacji; to podejrzenie wydaje się potwierdzać informacja o rzekomej obecności w Mali Mokhtara Belmokhtara, jednego z założycieli Salafickiej Grupy Modlitwy i Walki (GSPC), która później przekształciła się w AQIM.
Już w marcu 2012 portal israeldefense.com informował o wizycie Belmokhtara w Libii i wyrażał obawy dotyczące potencjalnej ekspansji AQIM w południowej części Sahary:
Według informacji malijskiego wywiadu, przywódca północnoafrykańskiej gałęzi Al-Kaidy, Mokhtar Belmokhtar, spędził w Libii kilka tygodni z zamiarem zakupu broni. (…) Malijski wywiad utrzymuje, że działania Belmokhtara w Libii potwierdzają założenie, że AQIM zamierza poszerzyć swoją strefę wpływów, i że “terroryści uczynią wszystko, aby stworzyć rozbudowaną sieć w regionie Sahelu i Sahary.”
Impas polityczny i dyplomatyczny
Wygląda na to, że AQIM utwierdza swoją kontrolę nad północnym Mali. 9-tego sierpnia portal Koaci.com doniósł, że członkowie grupy Mujao odcięli dłoń [fr] domniemanego złodzieja w mieście Ansogo. Zdarzenie to było kolejnym z serii okrutnych incydentów, takich jak ukamieniowanie [en] żyjącej bez ślubu pary, 30-tego lipca w okolicach Kidal.
Do tej pory nie nastąpiła zdecydowana reakcja państw regionu na ten kryzys. Choć zachodnioafrykańscy przywódcy wyznaczyli Blaise'a Compaoré, prezydenta Burkina Faso, na mediatora [fr] w kryzysie, który ogarnął kraj po zamachu stanu z 22-ego marca, Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) zwleka z wysłaniem sił zbrojnych, mających przywrócić integralność terytorialną Mali.
Serwis Afrik.com [fr] donosi, że malijski rząd i ECOWAS osiągnęły de facto porozumienie w sprawie kryzysu, jednak większość obywateli chciałaby idącej za tym zdecydowanej interwencji zbrojnej. Thierno A. Diallo z sąsiedniej Gwinei na swoim blogu tak komentuje sytuację [fr]:
Ce qui se passe au Mali est grave. Notre pays, frontalier au sud et pas tellement éloigné de cette zone de non-droit a tout à perdre d'une victoire des fanatiques à nos portes. Le landernau politique guinéen, la tête dans le guidon des interminables législatives voulues par Alpha Condé, risque d'avoir un réveil en sursaut très douloureux. La zone la plus proche géographiquement et donc la plus menacée étant la Haute-Guinée.