Wczoraj wieczorem cztery osoby zostały ranne w starciach pomiędzy Węgrami ze skrajno prawicowego ugrupowania Véderő a Romami w Gyöngyöspata. Spięcia pomiędzy tymi grupami rosły w tej wiosce na północy Węgier od marca. Do ostatniego piątku przygotowany przez Véderő trening wojskowy zaważył na przyszłosci procesu pokojowego pomiędzy lokalną społecznością Węgrów i Romów.
Media węgierskie opublikowały sprzeczne wypowiedzi świadków co do tego, jak dokładnie rozpoczęły się starcia – a żadna ze społeczności nie wzięła za nie odpowiedzialności.
Blog Gyöngyöspata Solidarity opublikował tłumaczenie reportażu z index.hu [hu]. János Ladó z Fundacji Praw Obywatelskich Romów powiedział dla index.hu, iż Węgrzy prowokowali społeczność Romów przez cały dzień, co zakończyło się starciami:
[…] Do wieczora, podczas obchodzonych urodzin, prowokacje wzrosły, i coraz więcej osób zgromadziło się po naszej stronie. Romowie zadzwonili po policję, pierwszy patrol przyjechał, a następnie więcej policjantów.
Podczas gdy tłum zbierał się w centrum miasta, niektórzy rzucali kamieniami w okna jednego z domów w okolicy Romów, około 10 min spacerem od centrum, a potem zaatakowało czternastoletniego chłopca. Następnie wybuchła poważna bójka w dzielnicy Romów; według Ladó kilka osób zostało poważnie rannych, on sam widział trzy. Policja wezwała posiłki. Potwierdzone to zostało również przez przedstawiciela TASZ [HCLU- Unia Węgieskich Wolności Obywatelskich], który widział radiowozy na autostradzie na trasie do Gyöngyöspata. […]
Gábor Vona, lider skrajno prawicowej węgierskiej partii Jobbik, skrytykował sposób, w jaki Minister Spraw Wewnętrznych, Sándor Pintér, odpowiedział na sytuację na północy Węgier, wzywając do rezygnacji ministra ponieważ nie był on w stanie ochronić obywateli Węgier przed Romami, którzy “utrzymywali całą wioskę, a przede wszystkim starsze osoby, w nieustannym terrorze.”
Egyenlítő blog donosi, że Vona zaprosił również premiera Viktora Orbána do dialogu na temat stosunków Węgiersko-Romowych. Bloger dochodzi do dość radykalnego wniosku w swoim poście [hu]:
[…] Problem polega jenak na tym, iż pośród werbalnych ataków następuje coraz więcej prawdziwych konfliktów. W międzyczasie rząd wprowadza jakieś konstytucje, jakieś prawa medialne i edukuje Europę. […] W ten sposób wracając do [lat 30tych]. I niestety wszystko wskazuje na to, że znów nastapią [lata 40ste].
Albo jest też inna możliwość: za dwa tygodnie ochrona w naszym kraju może drastycznie wzrosnąć jeśli Pan Orbán i Pan Pintér zrezygnują.