Niejednoznaczna reakcja Japonii na rosyjską inwazję na Ukrainę

"Pray for Ukraine" cycle cap

Czapka kolarska „Módl się za Ukrainę”’ w kolorach ukraińskiej flagi to produkt stworzony przez firmę Enishi Handmade Cycle Caps z Kyoto. Cały nakład czapek został wyprzedany, a dochód ze sprzedaży zasilił konta organizacji niosących pomoc humanitarną w Ukrainie. Warto zaznaczyć, że symbol „縁”, en, może oznaczać „więź lub połączenie między dwojgiem ludzi”.  Zdjęcie: jun.skywalker, źródło: Flickr. Licencja na obraz: Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 2.0 Ogólne (CC BY-NC 2.0)

Japonia szybko zareagowała na rosyjską inwazję na Ukrainę z 24 lutego br., po której to władze państwa nałożyły na Kreml sankcje ekonomiczne i finansowe. Nie oznacza to jednak, że więzi między obydwoma krajami zostały całkowicie zerwane. Inwazja Rosjan uwydatniła też niechęć Japonii do przyjmowania uchodźców i zanegowała oficjalne stanowisko państwa, w którym odrzuca się broń atomową.

W historycznym już przemówieniu z 23 marca, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się do ponad 710 członków japońskiego Zgromadzenia Narodowego. Chwalił wówczas Japonię jako:

[…] the first [country] in Asia to put real pressure on Russia to restore peace. Who supported the sanctions against Russia.

[…] Pierwszy [kraj] w Azji, który wywarł realną presję na Rosję, aby przywrócić pokój. Który wsparł sankcje przeciwko Rosji. 

Ukraiński prezydent bardzo rozważnie dobierał słowa kierowane do Japończyków — podkreśliła w wywiadzie dla CBC/Radio Kanada stacjonująca w Tokio dziennikarka Phoebe Amoroso:

For example,  [Zelenskyy] mentioned the nuclear power plants that were at risk of Russian attacks in Ukraine. This refers to of course the Fukushima incident in 2011 […] that led to a nuclear meltdown.

[Zełenski] wspomniał na przykład o ukraińskich elektrowniach jądrowych, które były zagrożone rosyjskimi atakami. Jest to oczywistym nawiązaniem do awarii Fukushimy w 2011 i związanego z nią radioaktywnego wycieku.

Zełenski mówił też o potrzebie odbudowy Ukrainy po zakończeniu wojny i o pomocy w znalezieniu domów dla osób przesiedlonych z powodu konfliktu. Według Amoroso było to nawiązanie do sytuacji 38 tysięcy Japończyków, którzy w 11 lat po potężnym trzęsieniu ziemi i tsunami z 2011, wciąż pozostają przesiedleńcami. Żywioł zniszczył wówczas większość północno-wschodniego wybrzeża kraju.

W swoim przemówieniu prezydent Ukrainy apelował również o pomoc w zatrzymaniu rosyjskiej inwazji:

 So that Russia seeks peace. And stops the tsunami of its brutal invasion of our state, Ukraine. It is necessary to impose an embargo on trade with Russia. It is necessary to withdraw companies from the Russian market so that the money does not go to the Russian army.

Aby Rosja szukała pokoju i by zatrzymać tsunami jej brutalnej inwazji na nasz kraj, Ukrainę, koniecznym jest nałożenie embarga na handel z Rosją. Koniecznym jest wycofanie firm z rosyjskiego rynku tak, by pieniądze nie trafiały do rosyjskiej armii.

W miesiąc po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, japońska reakcja na kryzys nie jest jednoznaczna. W początkowych dniach wojny, gdy rząd szybko nałożył sankcje na Rosję, w całej Japonii gromadziły się tłumy wspierające Ukraińców:

The voice and the will of the people, seen from the stage.

There are people who sneer while looking at this, holding their smartphone with one hand, saying “It doesn't matter, anyway”, but I feel the strength of so many people who came here, one by one, even as they themselves may have been feeling a sense of helplessness to speak out, donate, and send aid.

It may feel like a small thing, but I'll keep raising my voice.

Note: Tsuji Asako is a media personality and television producer; this demonstration is in Tokyo.

Głos i wola ludu, widziane ze sceny.

Są ludzie, którzy patrzą na to i szydzą. Trzymając smartfona w jednej ręce, mówią: „To i tak nie ma znaczenia”. Ale ja czuję siłę tylu osób, które tu przyszły. Jeden po drugim, nawet jeśli oni sami odczuwają bezsilność  i wątpią w zasadność zabierania głosu, przekazywania darowizn i wysyłania pomocy.

Być może jest to drobnostka, ale ja nie przestanę mówić głośno.

Uwaga: Tsuji Asako jest osobowością medialną i producentem telewizyjnym; ta demonstracja odbywa się w Tokio.

Japonia nie jest równie entuzjastyczna jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców z Ukrainy. W marcu rząd ogłosił, że przyzna wjazd 47 Ukraińcom szukającym schronienia przed rosyjską inwazją — to i tak krok naprzód, jeśli przyrównać do liczby 30 uchodźców, których kraj zazwyczaj przyjmuje każdego roku.

Warto jednak zaznaczyć, że Japonia nie uznaje Ukraińców za uchodźców, przyznając im jedynie „tymczasowe schronienie”:

Japonia oferuje tymczasowe schronienie — status prawny, pozwalający obywatelom Ukrainy na pozostanie i otrzymanie pewnego wsparcia, ale bez uznania Ukraińców za uchodźców w sensie rozumianym przez prawo międzynarodowe.

— Hiroko Tabuchi (@HirokoTabuchi) 6 marca 2022

Nałożone przez Japonię sankcje ekonomiczne mogą być podobnie skomplikowane. Co prawda od początku inwazji niektóre japońskie firmy wstrzymały się całkowicie ze sprzedażą w Rosji, jednak rząd Japonii cofnął niektóre z sankcji i póki co odmówił nałożenia innych.

W roku 2021 Japonia wyeksportowała do Rosji dobra o wartości ponad 7,3 miliarda dolarów. Od początku inwazji — obok zakazania transportu samochodów luksusowych do Rosji — Japończycy wystosowali szereg sankcji ekonomicznych wymierzonych przeciwko Putinowi i rosyjskim oligarchom. Japoński rząd nałożył również ograniczenia na transakcje kapitałowe z Kremlem i pracował nad wykluczeniem niektórych rosyjskich banków z międzynarodowych sieci płatniczych.

W marcu jednakże Japonia uchyliła decyzję o zakazie importu rosyjskich jeżowców i krabów, powołując się na „wpływ na społeczeństwo”. Rosja jest trzecim co do wielkości zagranicznym źródłem importu owoców morza do Japonii. Hurtownicy, supermarkety i branża gastronomiczna już narzekały na niedobory produktów po rozpoczęciu inwazji w lutym. 

Choć wśród Japończyków rośnie świadomość tego, jak duże szkody dla reputacji niesie robienie interesów w Rosji, nie wszystkim japońskim firmom łatwo się odciąć od rosyjskiego rynku zbytu.

Dla przykładu Fast Retailing — największy detalista w Azji, znany głównie z marki modowej Uniqlo — wycofał się z wcześniejszych zapowiedzi kontynuowania działalności w Rosji. Przyczyną zmiany decyzji były silne naciski ze strony konsumentów.

Tymczasem japoński rząd, Mitsuigrupa Mitsubishi są jak dotąd niechętne zrezygnowaniu z dużego, związanego z gazem ziemnym projektu Sahalin-2. Nie zmieniło tego nawet nagłe wycofanie się członka konsorcjum, Shell, po inwazji na Ukrainę. Sachalin-2 jest źródłem prawie 10 procent importu skroplonego gazu ziemnego do Japonii.

Szacuje się, że odejście od projektu kosztowałoby konsorcjum 15 miliardów dolarów, podniosłoby ceny gazu ziemnego w Japonii nawet o 35 procent i zagroziłoby bezpieczeństwu energetycznemu kraju.

Niedawno wprowadzone sankcje gospodarcze wymierzone przeciwko Kremlowi z pewnością ochłodziły stosunki między dwoma krajami. Warto też przypomnieć, że technicznie rzecz biorąc Rosja i Japonia pozostają w stanie wojny z powodu długotrwałego sporu terytorialnego. W marcu Kreml ogłosił, powołując się przy tym na „antyrosyjskie” nastroje, że plany zawarcia traktatu pokojowego z Japonią, który to oficjalnie i ostatecznie zakończyłby II wojnę światową, zostają odłożone na czas nieokreślony.

Oświadczenie Rosji sprowokowało japońskiego premiera Kishidę Fumio do skutecznego zakończenia trwającej prawie dwie dekady kosztownej polityki, której celem było przywrócenie japońskich „terytoriów północnych” — czterech najbardziej wysuniętych na południe wysp łańcucha kurylskiego, zajętych przez Związek Radziecki po zakończeniu drugiej wojny światowej.

7 marca w sejmie [premier] Kishida opisał terytoria N jako „nieodłączne terytorium” Japonii「固有の領土」. Takie było konsekwentne stanowisko Japonii, jednak za [premiera] Abe japoński rząd rozważnie unikał używania publicznie tego terminu, chcąc uniknąć antagonizowania Rosji. https://t.co/Bz5BjjqrWc

— James D.J. Brown (@JamesDJBrown) 8 marca 2022

Wówczas to Rosja rozpoczęła ćwiczenia wojskowe na wyspach znajdujących się w zasięgu wzroku od najbardziej wysuniętej na północ japońskiej wyspy Hokkaido. Ćwiczenia obejmowały rosyjski system przeciwlotniczy S300, który ma zasięg 400 kilometrów, potencjalnie zagrażając japońskim samolotom wojskowym i cywilnym na pobliskim obszarze.

Po inwazji na Ukrainę pozycja Rosji jako potencjalnego zagrożenia wzrosła, co wywołało w Tokio nową debatę na temat obrony narodowej. Od czasu bombardowania atomowego na Hiroszimę i Nagasaki w 1945 roku Japończycy trzymają się trzech antynuklearnych zasad:  nieposiadania, nieprodukowania i nieużywania broni nuklearnej na swojej ziemi. W marcu japońska koalicja rządząca rozpoczęła formalną debatę na temat przyjęcia porozumienia o wymianie broni jądrowej ze Stanami Zjednoczonymi i NATO.

W odpowiedzi przedstawiciel jednej z większych partii opozycyjnych, Komunistycznej Partii Japonii, powiedział:

The three non-nuclear principles are not a mere policy measure but a national cause. A person who served as prime minister of the world's only atomic-bombed country in warfare should under no condition be talking about possessing nuclear arms.

Trzy antynuklearne zasady nie są jedynie środkiem politycznym, ale sprawą ogólnonarodową. Osoba pełniąca funkcję premiera jedynego na świecie kraju zbombardowanego atomowo w trakcie działań wojennych nie powinna pod żadnym pozorem mówić o posiadaniu broni jądrowej.


Więcej podobnych informacji znajdziesz w naszej zakładce o inwazji rosyjskiej na Ukrainę [jęz. ang.].

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.