Saudi Embassies around the world are asking western leaders to moderate their tributes a bit, ‘just to sound credible’.
— Karl Sharro (@KarlreMarks) January 23, 2015
Saudyjskie ambasady na całym świecie proszą zachodnich przywódców, by byli nieco bardziej powściągliwi w swoich wyrazach uznania, ‘żeby po prostu brzmiały wiarygodnie’.
Ten tweet satyryka Karla Sharro nie wydaje się przesadzony, biorąc pod uwagę wylewność niektórych pochwał dla króla Arabii Saudyjskiej, Abdullaha, zmarłego 23 stycznia 2015 roku.
Najwięcej uwagi zwróciła na siebie Christine Lagarde, dyrektor zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), która w wywiadzie dla Agencji Reutera nazwała zmarłego monarchę, trzymającego w zamknięciu cztery ze swoich córek, “rzecznikiem praw kobiet”. W tym oświadczeniu Lagarde dodała:
Był mężem stanu, podziwianym nie tylko w Arabii Saudyjskiej, ale na całym świecie. Mocno wierzył w międzynarodową współpracę i nie szczędził wysiłków, by osiągnąć ten cel. We własnym kraju wprowadził wiele ważnych i trudnych zmian, które umocniły gospodarkę Arabii Saudyjskiej. Zostawia po sobie znaczące dziedzictwo.
W oficjalnym oświadczeniu Białego Domu prezydent USA Barack Obama powiedział, że “wizja króla Abdullaha zakładała edukację jego ludu oraz większe otwarcie na świat”, natomiast Sekretarz Stanu John Kerry w jednym z tweetów nazwał go “wielbionym przywódcą”.
King Abdullah was a man of wisdom & vision. US has lost a friend & Kingdom of #SaudiArabia, Middle East, and world has lost a revered leader
— John Kerry (@JohnKerry) January 23, 2015
Król Abdullah był człowiekiem o wielkiej mądrości i wizji. Stany Zjednoczone straciły przyjaciela, a Arabia Saudyjska, Bliski Wschód i świat straciły wielbionego przywódcę.
Jednak najmniej spodziewana i najdziwniejsza wiadomość pochodziła od aktorki Lindsay Lohan, która podobno opublikowała na Instagramie, a następnie skasowała zdjęcie króla z arabskimi podpisami o treści “Kocham Cię” i “jesteś dla mnie całym światem”.
W kilku krajach arabskich ogłoszono żałobę. W Wielkiej Brytanii, za wyjątkiem Szkocji, na budynkach rządowych opuszczono flagi do połowy masztów.
#بريطانيا تنكس أعلامها إلى نصف الصاري، حداداً على #وفاة_الملك_عبدالله. pic.twitter.com/Cd2stX5yMj
— Saudi Embassy UK (@SaudiEmbassyUK) January 25, 2015
Zjednoczone Królestwo opuszcza flagę do połowy masztu na znak żałoby po królu Abdullahu
Te wyrazy szacunku wywołały oburzenie wielu osób, w tym brytyjskiej posłanki Sarah Wollaston (@drwollastonmp), która opublikowała następującego tweeta:
Flying the Union Flag at half mast is hugely symbolic. #NotInMyName given the appalling human rights abuses in Saudi
— Sarah Wollaston MP January 24, 2015
Opuszczenie flagi brytyjskiej do połowy masztu to potężny symbol. Nie w moim imieniu, ze względu na odrażające przypadki łamania praw człowieka w Arabii Saudyjskiej
Angielska autorka i polityk Louise Mensch dodała:
It is so unacceptable to offer deep condolences for a man who flogged women, didn't let them drive, saw guardian laws passed, & STARVES THEM
— Louise Mensch (@LouiseMensch) January 23, 2015
To niedopuszczalne, żeby składać głębokie kondolencje po śmierci człowieka, który chłostał kobiety, nie pozwalał im prowadzić samochodu, ograniczał ich prawa i JE GŁODZIŁ
Peter Tatchell, działacz na rzecz praw człowieka, napisał:
Shame on @David_Cameron & @BritishMonarchy for deferring to #Saudi tyrants & showing respect for dictator #KingAbdullah >>> #NotInMyName
— Peter Tatchell (@PeterTatchell) January 25, 2015
David Cameron i Brytyjska Monarchia powinni się wstydzić za okazywanie szacunku saudyjskim tyranom i dyktatorowi Abdullahowi>>> #NotInMyName [nie w moim imieniu]
Kobietom nie wolno prowadzić samochodu ani opuszczać kraju bez pozwolenia swoich “opiekunów”. Konserwatywne królestwo ma na swoim koncie wiele rażących nadużyć praw człowieka, w tym publiczną chłostę saudyjskiego blogera Raifa Badawiego, który został uznany “winnym” założenia internetowego forum służącego publicznej debacie oraz “obrazy islamu”.
Światowi przywódcy oraz urzędnicy wysokiej rangi ze wszystkich stron świata przybyli do Rijadu, by złożyć wyrazy szacunku zmarłemu. Książę Walii oraz David Cameron wylądowali w saudyjskiej stolicy 25 stycznia.
Prince of Wales and PM @David_Cameron in #Riyadh to pay tribute to late #KingAbdullah. pic.twitter.com/1aeB2Lilvw
— Saudi Embassy UK (@SaudiEmbassyUK) January 25, 2015
Książę Walii i premier David Cameron w Rijadzie, by złożyć hołd zmarłemu królowi Abdullahowi
Z kolei Barack Obama skrócił podróż do Indii, by złożyć wizytę w saudyjskim królestwie.
President Obama will go to #SaudiArabia Tuesday to pay respects to King Salman bin Abdulaziz & family of late King Abdullah bin Abdulaziz
— @NSCPress (@NSCPress) January 24, 2015
Prezydent Obama uda się do Arabii Saudyjskiej, by złożyć wyrazy szacunku królowi Salmanowi oraz rodzinie zmarłego króla Abdullaha bin Abdulaziza
Następcą Króla Abdullaha jest jego przyrodni brat, 79-letni Salman bin Abdul-Aziz Al Saud, który w dniu śmierci swojego poprzednika zmienił nazwę użytkownika na Twitterze z @HRHPSalman na @KingSalman.
رحم الله عبدالله بن عبدالعزيز وجزاه عن شعبه خير الجزاء، وأحسن عزاء الشعب السعودي في فراقه.
— سلمان بن عبدالعزيز (@KingSalman) January 23, 2015
Niechaj Allah okaże miłosierdzie Abdullahowi bin Abdulazizowi i wynagrodzi go, i niech pomoże Saudyjczykom poradzić sobie z jego stratą
Zmarły w wieku 90 lat Abdullah bin Abdulaziz wstąpił na tron w sierpniu 2005 roku, po śmierci swojego przyrodniego brata Fahada bin Abdulaziza. Jego następcą jest jego kolejny brat, 79-letni Salman bin Abdulaziz. Wszyscy są synami króla Abdulaziza, który utworzył Królestwo Arabii Saudyjskiej w 1932 roku, i kolejno wstępują na tron. Abdulaziz miał 45 synów, z których 36 dożyło dorosłego wieku i miało własne dzieci.