Na platformie Mondoblog Rima upamiętnia 40. rocznicę wybuchu wojny domowej w Libanie, przywołując odległe, ale wciąż niezatarte wspomnienia z dzieciństwa – czasu pełnego niepokoju, alarmów, ukrywania się i kolejnych rozstań.
Pewnego ranka ogłoszono, że dzień zapowiada się dosyć spokojnie. Przeszliśmy przez ulicę, aby dotrzeć do mieszkania mojej babci. Mama umyła mi twarz, ręce i stopy. Przebrała mnie. Moja ciocia śpiewała, gotując wodę. Wszyscy czekali niecierpliwie na ciepłą herbatę, której nie piliśmy od tygodni. Podano ją w małych, przezroczystych kubkach. Cukier rozpuścił się w parującym napoju. Potem usłyszeliśmy gdzieś niedaleko straszny hałas i wybuch. Nasza wędrówka rozpoczęła się na nowo, a herbata wystygła…