Irańska prasa milczy na temat zatrzymania dziennikarzy

Autorem jest Mana Neyestani, znany irański rysownik. Źródło: Radiozamaneh

Iran, “Ten wielki strażnik prasy” [ang.] znowu uderzył. Co najmniej dwunastu irańskich dziennikarzy zostało zatrzymanych w ten weekend przez funkcjonariuszy reżimu. Reporterzy bez granic (RSF – Reporteres sans frontières) opublikowali w poniedziałek 28. stycznia 2013 roku deklarację dotyczącą tej serii aresztowań dziennikarzy. Według RSF, w kontekście wzmożenia środków represji, skierowanych przeciwko teherańskiej prasie codziennej, agenci wywiadu w cywilu przeszukali siedziby czterech tytułów prasy codziennej -Etemad, Arman, Shargh i Bahar – a także tygodnika Asemanand i bez wyjaśnień zatrzymali co najmniej dwunastu dziennikarzy.

Jak donosi dziennik The Guardian [ang.], wielu uważa, że „te aresztowania sygnalizują wzmożoną represję przeciwko prasie, która pokazuje zupełny brak tolerancji Iranu w stosunku do tych, którzy pracują z mediami dysydenckimi lub źródłami informacji uznawanymi przez reżim za wrogie”.

Wielu obywateli i dziennikarzy irańskich opublikowało w internecie kolaż złożony ze zdjęć uwięzionych dziennikarzy, pokazując w ten sposób swoją solidarność z zatrzymanymi oraz nieustannie domagając się ich uwolnienia:

Irańska dziennikarka Masih Alinejad pisze na swoim blogu [pers.], że ostatnie masowe aresztowania można uważać za wyborczy „strzał ostrzegawczy”, który ma na celu zastraszenie dziennikarzy. Wybory prezydenckie odbędą się w czerwcu 2013 roku.

Pisze:

w ich własnych dziennikach nie pojawiła się ani jedna wzmianka o zatrzymanych dziennikarzach, ani atakach przypuszczonych na ich rząd. Dziennikarze są łatwym celem [po persku „najniższym murem”] dla rządzących obawiających się o swoje zmanipulowane wybory… W Iranie wydaje się, że aresztowanie dziennikarzy jest wstępem do każdego wydarzenia.

 

Wielu internautów podzieliło się linkiem do tego artykułu na Twitterze i rozesłało go do różnych mediów i organizacji.

Laleh wstawia link do artykułu RSF, Najwyżsi przywódcy wzmagają ataki na dziennikarzy [fr.].

Dominique Rodier, na swoim koncie na Twitterze, odsyła do artykułu Bloomberga [fr.], natomiast Persian Banoo kieruje do Iran Human Rights [fr.].

Subskrybuj  »

Exit mobile version