Tunezja: W rok po rewolucji wolność słowa nadal ograniczona

W rok po obaleniu byłego prezydenta, wolność prasy w Tunezji nadal jest zagrożona. W styczniu wydawca, redaktor naczelny oraz dziennikarz z tunezyjskiej gazety “Attounisia” zostali aresztowani za opublikowanie kontrowersyjnego zdjęcia tunezyjskiego piłkarza Realu Madryt, Samiego Kediry, z nagą topmodelką Leną Gercke.

The cover reads: "Tunisian soccer player Sami Kedira's photos shock Spain.

W tytule: Zdjęcia tunezyjskiego piłkarza Samiego Kediry szokują Hiszpanię.

Aresztowania w redakcji dziennika “Attounisia”, którego wydanie internetowe to w Tunezji jedna z najczęściej odwiedzanych stron, spowodowały oburzenie wśród opinii publicznej. Mimo, że niektórzy pochwalają tę decyzję, jako że ustawa o mediach wymaga “poszanowania przyzwoitości”, bardzo wielu tunezyjskich internautów zalogowało się na swoje konta w portalach społecznościowych, aby skrytykować zatrzymania, posiłkując się przy tym dużą dawką sarkazmu.

Sami Nafsi pisze na Twitterze [ar] :

هل ستأذن النيابة بإيقاف المسؤولين فى مونوبري ?? ‎#WTF‏ ‎#Attounissia‏ ‎http://pic.twitter.com/V2xqEKOl
@SamiNafsi: Czy prokurator generalny aresztuje też dyrekcję Monoprix (sieć sklepów wysyłkowych)? #WTF #Attounissia http://pic.twitter.com/V2xqEK01

Monoprix sprzedaje m.in. bieliznę, która reklamowana jest przez półnagie modelki.

Lingerie catalogue of Monoprix

Katalog z bielizną firmy Monoprix

Tunezyjski bloger Le Trocadero nie mógł się powstrzymać przed ironicznym skwitowaniem aresztowań. W swoim ostatnim poście sugeruje prokuratorowi generalnemu, aby zajął się także Muzeum Narodowym w Bardo [fr/ang]:

można tam oglądać rzeźby przedstawiające nagie kobiety i mężczyzn w pozycjach, które są co najmniej podejrzane. Pozwoliłbyś na to patrzeć swojej siostrze?

Tym postem podzielono się już ponad 3.000 razy na Facebooku i 24 razy na Twitterze.

Slim Ayed, tunezyjski dziennikarz, zamieścił na YouTube następujący film [ar]:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=08wUZUNpP5s#!

Film pokazuje tunezyjskich dziennikarzy, wypowiadających swoje opinie na temat aresztowań przedstawicieli prasy w Tunezji. Wszyscy zgadzają się co do tego, że oskarżenia są groteskowe, a biuro prokuratora generalnego Tunezji powinno zająć się poważniejszymi sprawami, jak choćby nie uregulowana kwestia korupcji czy śmierć męczenników podczas powstania w styczniu 2011 roku.

W międzyczasie redaktor naczelny i dziennikarz pracujący w “Attounisia” zostali wypuszczeni na wolność, podczas gdy wydawca pozostawał w areszcie. 18. lutego gazeta ogłosiła, że rozpoczął w więzieniu strajk głodowy, w akcie protestu przeciw swojemu zatrzymaniu [został zwolniony do domu 23. lutego, proces rozpoczyna się 8. marca, przyp. tłum.].

Z kolei Sami Kedira zareagował publicznie w niemieckim dzienniku Die Welt:

Ich respektiere die verschiedenen Religionen, die es gibt, und auch den Glauben, den die Menschen haben. Aber ich kann nicht verstehen, dass sich Menschen nicht frei äußern dürfen. Das ist traurig”

Szanuję różne istniejące religie i przekonania innych ludzi. Nie rozumiem jednak, dlaczego ludzie nie mają prawa do wyrażania własnej opinii. To smutne.

Wydawca dziennika “Attounisia” to nie jedyny przedstawiciel prasy sądzony obecnie w Tunezji. Nabil Karoui, szef kanału Nessma TV, jest aktualnie sądzony za świętokradztwo, po tym jak stacja wyemitowała francusko-irański film animowany “Persepolis”. Obu grozi od trzech do pięciu lat więzienia, na podstawie przestarzałego kodeksu prasy, do którego nie wprowadzono żadnych zmian od lat 80-tych.

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.