Google usuwa filmy Fundacji Antykorupcyjnej na prośbę rosyjskiego rządu

Aleksiej Nawalny, lider Fundacji Antykorupcyjnej // Mitya Aleshkovsky, CC3.0.

Dzień  przed planowanym w Rosji dużym wiecem przeciwko niepopularnej reformie emerytalnej, Google poinformował organizatora manifestacji, Fundację Antykorupcyjną, że likwiduje ich filmy na YouTube promujące wiec, powołując się na łamanie rosyjskiego prawa.

W Rosji narzuca się ciszę wyborczą w ich przeddzień, w których każda akcja polityczna jest zabroniona. Demonstracja zbiegła się z wyborami na burmistrzów w Moskwie i innych regionach w niedzielę, 9 września. Reklamy zostały usunięte z kilku filmów, które promowały demonstracje w 80 rosyjskich miastach, w których miały miejsce wybory, a YouTube wycofało te filmy samodzielnie.

Na początku września Centralna Komisja Wyborcza Rosji i prokuratura wysłały oficjalną skargę do Google, w której oskarżyły firmę o ingerencję w wybory. Zdaniem Alexandra Klyukina, członka komisji, który zeznawał przed tymczasową komisją w celu ochrony suwerenności państwowej i uniknięcia zagranicznej ingerencji w wewnętrzne sprawy Rosji, władze rosyjskie nie zgodziły się z promowaniem w Google agendy politycznej założyciela Fundacji Antykorupcyjnej, Aleksieja Nawalnego. Komisja tymczasowa została ustanowiona w Radzie Federacji Rosyjskiej, wyższej Izby Parlamentu, w 2017 r. Nawalny jest wybitnym działaczem opozycji, który obecnie odbywa karę 30 dni więzienia za próbę zorganizowania demonstracji rzekomo bez zezwolenia w styczniu 2018 roku.

Leonid Wołkow, sojusznik Nawalnego i dyrektor jego kampanii (gdy ten ubiegał się o stanowisko burmistrza Moskwy w 2013 roku), wyraził się w poście na Facebooku, że Fundacja Antykorupcyjna złożyła formalną skargę do Google i ostrzegła o uległym posłuszeństwie firmy wobec każdej próby cenzurowania przez represyjny rząd:

Why is that so important.

This is not the first time when Russian authorities abuse their power to issue unlawful requests to the western IT-corporations. This is the first time, though, when Google decides to comply with such a request.
This sad precedent has to be given high priority and to be reverted. We realise how legal compliance works in large corporations: the lawyers would always advise just to follow local rules to avoid problems with the local authorities. This is a good practice in the countries where the rule of law is well established.
The corporations — including Google — should face the reality. In authoritarian regimes these are the governments who most frequently abuse the law. Not every request signed by a government authority should be automatically considered as a lawful one. Good portion of criticism is necessary to protect the users and their rights.

Dlaczego to jest takie ważne.

Nie po raz pierwszy rosyjskie władze nadużywają swoich uprawnień do wydawania tych nielegalnych wniosków zachodnim korporacjom informacyjnym. Ale Google pierwszy raz decyduje się spełnić taką prośbę.
Smutny precedens musi mieć najwyższy priorytet i musi zostać odwrócony. Zdajemy sobie sprawę, jak zgodność z prawem działa w dużych korporacjach: prawnicy zawsze zalecają przestrzeganie lokalnych zasad, aby uniknąć problemów z lokalnymi władzami. Jest to dobra praktyka w krajach, w których praworządność jest dobrze ugruntowana.
Korporacje takie jak Google powinny zmierzyć się z rzeczywistością. Reżimy autorytarne to rządy, które najczęściej naruszają prawo. Nie należy uważać, że wszystkie wnioski podpisane przez organ rządowy są uzasadnione. Jest konieczne wiele krytyki, aby chronić użytkowników i ich prawa.

Ten skandal ma miejsce, gdy Google znajduje się w środku kryzysu egzystencjalnego, ze swoimi pracownikami, którzy buntują się przeciwko temu, co uważają za akceptację cenzury ze strony ich firmy.

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.