Bahrajn: Porównanie bahrajskiej i japońskiej etyki pracy

Bahrajski bloger Yagoob studiuje obecnie w Japonii, a co za tym idzie doświadcza prawdziwej japońskiej etyki pracy. W tym poście porównuje bahrajski stosunek do pracy z japońskim.

Yagoob rozpoczyna opisem przypadku pracownika, który starał się uniknąc utraty zarobków za jeden dzień [ara]:

Ostatnio w naszych lokalnych gazetach opublikowano wiele raportów, które zwróciły moją uwagę, szczególnie gdy staram się porównac bahrajską mentalnośc z japońskim podejściem do pracy i szacunkiem do własnego stanowiska. Najpierw w gazecie Akhbar Al Khaleej pojawił się artykuł o idiocie pracującym w biurze Gulf Air niedaleko Międzynarodowego Lotniska Bahrajn, który zadzwonił do biura z wymyśloną historią o alarmie bombowym, która zakończyła się ewakuacją lotniska na cały dzień – a co za tym idzie stracone godziny pracy i pieniądze.
Powodem dla tego idiotycznego zachowania był fakt, iż pomysłodawca tego bzdurnego planu cierpiał na ból brzucha a ponieważ wykorzystał już swój urlop chorobowy nie chciał stracic dziennej pensji. Po dokładnym badaniu słóżb specjalnych prowadzone jest przeciwko niemu śledztwo i grozi mu utrata pracy i zarobków. Wszystko to za kilka dynarów, które chciał zarobic.

Następnie, nawiązując do nienajlepszych zachowań w pracy, Yagoob pisze [ara]:

Nawiązując do tych sytuacji pragnę podkreślic, że nastawienie do pracy w naszym kochanym Bahrajnie jest bardzo zacofane; niektórzy szukają wszelakich wymówek, aby nie uniknąc pracy (głównie na stanowiskach rządowych). Uwarzają oni, że ich stanowiska są gwarantowane i nikt im ich nie odbierze, nawet jeśli źle wykonują pracę. Są dumni z oszustw dokonanych w celu unikania pracy w imieniu trywialnych i nieznaczących spraw. Z drugiej strony, niektórzy pracodawcy wymagają coraz więcej od lojalnych pracowników doprowadzając tych do rezygnacji i przekazując pozycję mniej ambitnym kandydatom.

Następnie przygląda się sytuacji w Japonii [ara]:

Jeśli przyjrzymy się japońskiej mentalności w pracy, możemy zauważyc, iż wielu Japończyków żyje pracą i jest ona najważniejszym elementem ich życia. Na przykład widzę to na uniwersytecie; profesorowie przychodzą na uniwersytet około 7.00 rano (praca zaczyna się o 8.45) a wracają do domu o 7-8.00 wieczorem (godziny pracy kończą się o 5.30).
Należy także pamiętac, iż większośc z nich nie mieszka w mieście, lecz w innych miejscowościach odległych o godzinę lub dwie od ich miejsca pracy. Odnoszę wrażenie, że poza pracą nie mają życia prywatnego a ich domy to groby, w których tylko śpią.
W dodatku jeśli ktoś jest chory lub nie może pracowac (ma przeziębienie itp) to idzie do pracy i nosi maskę chroniącą usta i nos, aby nie zarazic innych i zmiejszyc szansę zarażenia innych i zmuszenia ich do urlopu chorobowego.

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.