- Global Voices po polsku - https://pl.globalvoices.org -

Ocenzurowane historie Chin: Walka o przyszłą pamięć o masakrze na placu Tiananmen

Kategorie: Azja Wschodnia, Chiny, Media obywatelskie, GV Advocacy

Chińscy internauci publikują grafiki, muzykę i memy związane z masakrą na placu Tiananmen w 1989 roku. Obrazy z Weiboscope [1].

W celu upamiętnienia 30 rocznicy masakry na placu Tiananmen grupy badaczy z projektów Weiboscope [2] z University of Hong Kong oraz Citizen Lab [3] z Uniwersytetu w Toronto zebrali kolekcję treści związanych z 4 lipca [4], ocenzurowanych na serwisach społecznościowych w Chinach. Wyjaśniamy naszą analizę ocenzurowanych treści w serii artykułów publikowanych na Global Voices. Pierwszy post [5] został opublikowany 17 kwietnia, drugi [6] 27 czerwca.

Od trzydziestu lat Komunistyczna Partia Chin mocuje się z obywatelami w walce o pamięć o masakrze na placu Tiananmen z 4 czerwca 1989 roku. Każdego roku, w okolicach maja, państwowa machina cenzury szykuje się, aby powstrzymać wysyp materiałów upamiętniających incydent, zarówno online, jak i offline. Pomimo tego obywatele nie przestają aktywnie angażować się w różnego rodzaju akty pamięci, wyrażane w postaci corocznych obchodów, ochrony miejsc pamięci, poprzez muzykę czy internetowe memy. Kolekcja [4] ocenzurowanych treści zebrana przez Citizen Lab oraz Weiboscope pozwala spojrzeć w sam środek walki.

Zachować historię

Książki oraz filmy dokumentalne poświęcone analizie wydarzeń oraz rezultatów ruchu studenckiego z Tiananmen są ściśle cenzurowane na chińskich platformach społecznościowych. Cenzurowane treści zawierają odniesienia do The Gate of Heavenly Peace [7] [Plac niebiańskiego spokoju], książki autorstwa historyka Jonathana D. Spence'a o chińskich rewolucjach, oraz do filmu pod tym samym tytułem, będącego kroniką studenckich protestów i ich stłumienia przez wojsko.

Na chińskiej platformie mikroblogerskiej Weibo użytkownicy, w ramach działań oddolnych, wspólnymi siłami gromadzą informacje historyczne, w tym liczbę ofiar śmiertelnych i osób, które doznały obrażeń, ilość potyczek między siłami wojskowymi a protestującymi, relacje naocznych świadków, ustalają chronologię wydarzeń od protestów studenckich do pogromu, który się z nich wywiązał. Wiele z ocenzurowanych postów na Weibo odnoszących się do 4 czerwca opiera się o rzetelne źródła, w tym relacje dziennikarzy, materiały filmowe, zdjęcia, książki, archiwa i dokumenty. Pomimo wszechogarniającej cenzury posty te wyrażają niezgodę na państwową propagandę, mającą na celu zatuszować fakty dotyczące masakry.

Muzyka jako pomnik

Przez ostatnich 30 lat artyści korzystali również z muzyki i innych form ekspresji, aby upamiętnić 4 czerwca. Muzycy z kontynentalnej części Chin, Hong Kongu, Tajwanu udzielili silnego wsparcia dla ofiar masakry na placu Tiananmen oraz ruchów na rzecz demokracji w Chinach. Posty ocenzurowane na Weibo [1] pomiędzy 1 a 4 czerwca każdego roku od 2012 do 2018 zawierają okładki płyt i zdjęcia artystów, takich jak Cui Jian, mieszkający w Pekinie pionier muzyki rockowej, piosenkarka Anita Mui Yim-fong z Hong Kongu, czy tajwański piosenkarz i autor tekstów Lo Ta-yu, którzy napisali kilka utworów, aby upamiętnić to wydarzenie.

Podpis użytkownika brzmi: „Udostępniam piosenkę Cui Jian’a ‘Nothing to my name’, aby zadedykować ją studentom”. (Udostępniono 3 czerwca, 2014; ocenzurowano następnego dnia.) Zdjęcie z Weiboscope [1].

Podpis użytkownika brzmi: „Udostępniam piosenkę Luo Ta-you’s ‘Beijing Night': Dzisiaj, kiedy słucham tej piosenki: wiatr szumu, deszcz łomocze, ten grzmot jest morderczy, morderczy dym jest ciężki, te wokale, perkusja, hałas, gorąco, gorąco, wokalista, wokalista, wokalista. Przychodzą z góry i z dołu, na ziemi i pod ziemią. Chowali się przez tysiąc lat i byli cicho”. (Udostępniono 4 czerwca, 2014; ocenzurowano tego samego dnia). Zdjęcie z Weiboscope [1].

Słowa klucze, które podlegają cenzurze na portalach społecznościowych, zawierają m.in. odniesienia do piosenek, jak „Mother, I have done nothing wrong” (妈妈我没有做错 [8]) artysty rockandrollowego Danny'ego Summera z Hong Kongu, oraz „There Should Be Love in June” (六月里应该有爱), chińskiego zespołu punkrockowego Punkgod. Obie piosenki zostały napisane z okazji 20-ej rocznicy wydarzeń na placu Tiananmen w 2009 roku. Danny Summer, znany w niektórych kręgach jako ojciec chrzestny rock and rolla w Hong Kongu, napisał ten utwór jako wyraz wsparcia i współczucia dla studentów z części kontynentalnej, którzy wzięli udział w protestach w 1989 roku. Punkgod, zespół z Jiangxi w południowo-wschodnich Chinach, zadedykował cały album [9] pamięci ruchu z placu Tiananmen w jego dwudziestą rocznicę w 2009 roku.

Memy w służbie pamięci

Każdego roku chińscy internauci próbują ominąć cenzurę mediów społecznościowych, publikując memy symbolizujące 4-go czerwca. Posty z portalu Weibo zebrane przez Weiboscope [1] w latach 2012-2018 i upublicznione w tym roku pokazują skalę kreatywności użytkowników w próbach przechytrzenia chińskich cenzorów. W postach widzimy w żartobliwy sposób zaaranżowane pudełka po papierosach, kaczki do kąpieli, książki, loga i inne przedmioty ułożone w taki sposób, aby subtelnie nawiązać do ikonicznego zdjęcia Tank Mana [Nieznanego Buntownika [10]], stojącego na lini przejazdu czołgów w drodze na Tiananmen Square. Inne posty to komiksy i grafiki po prostu przedstawiające czołgi.

Abstrakcyjny obraz przedstawiający czołg z podpisem użytkownika, nie mającym nic wspólnego z wydarzeniami z 4 czerwca (Opublikowano 4 czerwca, 2012; ocenzurowano 6 czerwca, 2012). Zdjęcie z Weiboscope [1].

Zdjęcie paczek po papierosach ułożonych tak, aby przypominały czołgi, z podpisem użytkownika: “dziś jest Międzynarodowy Dzień bez Papierosa, proszę, nie palcie”. (Opublikowano 4 czerwca, 2016; ocenzurowano tego samego dnia). Zdjęcie z Weiboscope [1].

Zdarzają się jednak bardziej bezpośrednie demonstracje pamięci, zawierające zdjęcia artystów ulicznych, żłobiących w cegle liczby sześć i cztery, czy grupę poetów z zamaskowanymi twarzami w trakcie małego zebrania przy Wielkim Murze w Pekinie w 2013 roku.

Performance artystów. Opublikowano 3 czerwca, 2013; ocenzurowano 6 czerwca, 2013. Zdjęcie z Weiboscope [1].

Baza słów kluczowych [11] z Citizen Lab pokazuje, jak chińscy internauci używają zakodowanego języka, aby wspomnieć o  4 czerwca. Wielu korzysta z łacińskich cyfr i kombinacji liczb w nawiązaniu do 4 czerwca, jak „VI IV”, „VIIIIX VI IV”, „1+3”, „32×2”. Inne słowa kluczowe używają mniej oczywistych kodów, jak „*(^$”, czyli szereg specjalnych znaków symbolizujących liczbę 8964 na klawiaturze.

Aby nawiązać do wydarzeń użytkownicy w kreatywny sposób wykorzystują również znaki pisma chińskiego. Większości tych symboli składa z kilku pomniejszych znaków, które mogą być rozłożone na mniejsze części. Użytkownicy rozkładają wrażliwe słowa kluczowe na pojedyncze znaki i części składowe w celu uniknięcia cenzury. Na przykład we fragmencie „20周年纟己念氵舌云力建讠义” (sugestie dotyczące 20 rocznicy) znaki „纪念活动建议” (ǐ niàn huó dòng jiàn yì, sugestie dotyczące upamiętnienia) można rozłożyć na cząstki „纟己念氵舌云力建讠义” (sī jǐ iàn shuǐ shé yún lì jiàn yán yì).

Niosąc pamięć do przyszłości

Od 4 czerwca 1989 roku chiński rząd agresywnie usiłuje zepchnąć pamięć o brutalnym stłumieniu protestów z dala od publicznej świadomości za pomocą wszechogarniającej cenzury. Lousia Lim, chińska korespondentka-weteran odkryła w przeprowadzonym małym eksperymencie [12], że tylko 15 na 100 studentów w Chinach rozpoznaje słynne zdjęcie Tank Mana, a z relacji chińskich milenialsów wypływa wyraźna obojętność [13] względem rządowych prób wymazania śladów tego wydarzenia ze zbiorowej świadomości. Jednak pojedyncze akty upamiętniające, od tysięcy zapalonych świeczek [14] w Parku Victorii w Hong Kongu, przez dźwięki kantońskiej piosenki unoszącej się w powietrzu, do żartobliwych obrazków z Tank Manem czy po prostu liczby „64” zapostowanej na Weibo, pokazują ciągłe starania o to, aby pamięć przetrwała.

Notka: W trosce o ochronę prywatności użytkowników Weibo, wszystkie nazwy z postów pokazanych wyżej zostały zastąpione pseudonimami.