„Finansowanie wenezuelskiego Narcosa metodą Goldman Sachs”

"Bolivar, the weak". Photo by Flickr user Mariely Hernández. Used under CC 2.0 license.

„Boliwar, ten słaby.” Zdjęcie: Mariely Hernández, Flickr. Użyto na licencji CC 2.0.

28 maja 2017 Wall Street Journal donosił, że międzynarodowa firma finansowa Goldman Sachs zakupiła 2,8 miliarda dolarów w wenezuelskich obligacjach po cenie 31 centów za dolara. Papiery były wyemitowane przez państwowy koncern naftowy PDVSA i mają termin wykupu w 2022, faktycznie dając spłukanemu, silnie podawanemu w wątpliwość rządowi Wenezueli ponad 865 milionów dolarów.

Technolog reklamy i przedsiębiorca Juan Bermudez napisał post na Medium zatytułowany „Finansowanie Narcosa metodą Goldman Sachs”, mając na celu „wyjaśnienie politycznego scenariusza Wenezueli i zrozumienie głębokiej pogardy dla etyki wykazywanej przez Goldman Sachs”. Według Bermudeza:

Most people might think there is nothing unethical about taking advantage of a potentially lucrative deal. But once you understand who they purchased the bonds from, you might think you are watching a new Netflix crossover of Narcos and The Big Short.

Większość ludzi mogłaby pomyśleć, że nie ma nic nieetycznego w wykorzystaniu okazji do zawarcia potencjalnie lukratywnej transakcji. Ale gdy zrozumiesz, od kogo kupili te obligacje, możesz pomyśleć, że chyba oglądasz na Netfliksie nowy odcinek crossoverowy łączący Narcosa z The Big Short.

Nicolás Maduro, namaszczony na prezydenta przez Hugo Chaveza, nie zaskarbił sobie publicznego poparcia i szacunku na poziomie swojego poprzednika. Pośród trzyletniego kryzysu ekonomicznego i rekordowych poziomów ubóstwa oraz brutalnej przestępczości, popularność Maduro spadła nawet bardziej, niż po wywołanym przez rząd zamachu stanu 30 marca. Wtedy to Sąd Najwyższy objął rolę Zgromadzenia Narodowego i pozwolił Maduro przejąć niektóre funkcje legislatury (ten ruch został cofnięty trzy dni później). Wenezuelska opozycja nie była osamotniona w krytyce tych działań: Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na ośmiu wenezuelskich sędziów Sądu Najwyższego, zamrażając ich aktywa i zabraniając im podróżowania do USA, w ramach kary za rozmontowanie wenezuelskiego parlamentu.

Od tego czasy minęły trzy miesiące codziennych protestów i przynajmniej 60 osób zginęło w starciach pomiędzy demonstrantami i służbami ochronnymi. Co najmniej 1000 protestantów trafiło za kratki. Bermudez dodaje:

What makes matters worse is the fact that even though Venezuela has carried out elections, there is no real separation of power. The judicial system has been used to silence political opposition and free press but has given a pass to corrupt politicians, drug traffickers, kidnappers, and murderers. This has made the country one of the most violent and dangerous places in the world, with more than 25,000 reported murders in 2016 for a population slightly over 30 million.

To, co czyni sytuację gorszą, to fakt, iż mimo że Wenezuela przeprowadziła wybory, nie ma faktycznego podziału władzy. System sądowniczy był wykorzystywany do uciszania politycznej opozycji i wolnej prasy, ale dawał przyzwolenie na działanie skorumpowanych polityków, przemytników narkotyków, porywaczy i morderców. To sprawiło, że kraj jest jednym z najbardziej niebezpiecznych i pełnych przemocy na świecie. W 2016 zgłoszono ponad 25 000 morderstw, przy populacji delikatnie przekraczającej 30 milionów.

Jednak autorytaryzm i rażące lekceważenie praw człowieka nie są jedynymi zarzutami stawianymi reżimowi Maduro. Podczas jego rządów kraj stał się „sanktuarium przestępstw, terroryzmu i korupcji”. Jak mówi Bermudez:

Venezuela is known as one of the largest drug bridges in the world. It is home to “El Cartel de los Soles” (Cartel of the Suns), a drug ring run by government officials and high ranking officers in the armed forces, in collaboration the Colombian narco-terrorist organization FARC. The cartel gets its name from the the medals high ranking officers carry on their shoulders.

Important members of the military and government have been charged by the US for drug trafficking. Among the more prominent cases are the nephews of Venezuela’s first lady, convicted of conspiring to transport cocaine to the United States and the Venezuelan Vice President Tarek El Aissami who had $3 billion in assets frozen under the Foreign Narcotics Kingpin Designation Act.

Wenezuela jest znana jako jeden z największych „narkotykowych mostów” świata. Jest ojczyzną Kartelu Słońc („El Cartel de los Soles”), kierowanego przez rządowych urzędników i wysoko postawionych oficerów sił zbrojnych, współpracujących z kolumbijskimi narkoterrorystami z organizacji FARC. Kartel zyskał swoją nazwę od medali, jakie oficerowie wysokiego szczebla noszą na ramionach.

Ważni członkowie wojska i policji byli oskarżani przez USA o przemyt narkotyków. Do głośnych przypadków należą bratankowie wenezuelskiej pierwszej damy, skazani za spiskowanie w celu przewiezienia kokainy do Stanów Zjednoczonych i wenezuelski wiceprezydent Tarek El Aissami, który posiadał ponad 3 miliardy w aktywach – zamrożone na mocy Foreign Narcotics Kingpin Designation Act [prawa ustalonego w celu walki z handlem narkotykami i przemytnictwem przez rząd USA].

Do tej pory rozwiązaniem Maduro było wzywanie o zwołanie zgromadzenia konstytucyjnego, które zastąpiłoby obecną konstytucję państwa (kolejne działanie chłodno przyjęte przez wenezuelskie społeczeństwo) i zwiększenie prześladowań przeciwników przez poszerzanie stanu wyjątkowego oraz wzmaganie brutalności policji w kontaktach z protestantami. W środku całego tego chaosu, Bermudez liczył na kontrowersyjny zakup dokonany przez Goldman Sachs:

[…] Goldman Sachs seems to not care if they are in fact giving working capital to the authoritarian drug ring that runs the country so it can stay afloat. And before someone jumps in and argues that the bonds were purchased from Venezuela’s central bank and not these criminals, understand that these national organizations are run like personal businesses by the ministers, hand picked by Maduro. There is not oversight and the more than $800 million paid by the investment institution will be most likely used keep them in power.

On top of the immediate damage Goldman Sachs is doing to the Venezuelan people, in 2022 when the bonds mature,
the country will most likely not be recovered from the economic disaster caused by the 21st century socialist revolution. They have sold off and bankrupted a large part of the country’s productive apparatus, failed to invest in infrastructure, created no alternative sources of income, amassed debt with China, Russia and international banks and is already at high risk to default.

But looking back at how Goldman Sachs operates, they most likely don’t care that Venezuela will not be able to be held accountable for the bonds. By that time they probably will have already packaged and sold the bonds to the American people and hedged against them, exactly like they did a decade ago.

[…] Goldman Sachs zdaje się nie dbać o to, że właśnie przekazują kapitał obrotowy autorytarnemu gangowi narkotykowemu, który rządzi krajem i który dzięki temu będzie mógł utrzymać się na powierzchni. I zanim ktoś zabierze głos i powie, że przecież te papiery były zakupione od wenezuelskiego banku centralnego, a nie od tych bandytów, niech zrozumie, że te państwowe organizacje są prowadzone przez starannie wybranych ministrów Maduro niczym rodzinne biznesy. Nie ma nad tym nadzoru i ponad 800 milionów zapłaconych przez inwestującą instytucję najprawdopodobniej będzie wykorzystane do utrzymania ich przy władzy.

Poza szkodami jakie Goldman Sachs wyrządza ludziom w Wenezueli, do 2022, kiedy obligacje mają być wykupione, kraj prawdopodobnie nadal nie zdąży podnieść się z ekonomicznej katastrofy spowodowanej przez socjalistyczną rewolucję XXI wieku. Rządzący rozprzedali i skorumpowali znaczną część aparatu produkcyjnego państwa, zawiedli przy inwestycjach w infrastrukturę, nie stworzyli alternatywnych źródeł dochodu, a za to wygenerowali dług w Chinach, Rosji i międzynarodowych bankach i już teraz noszą wysokie ryzyko niewypłacalności.

Jednak ponownie przyglądając się temu, w jaki sposób działa Goldman Sachs, pewnie nie obchodzi ich, że Wenezueli nie będzie można rozliczyć z tych obligacji. Do tego czasu prawdopodobnie sprzedadzą papiery Amerykanom oraz ubezpieczą się na nie, dokładnie tak, jak zrobili to dziesięć lat temu.

Przeczytaj więcej powiązanych artykułów z naszego wydania specjalnego nt. Wenezueli.

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.