- Global Voices po polsku - https://pl.globalvoices.org -

Zwycięzcą jest… prawo do małżeństw osób tej samej płci w Australii

Kategorie: Oceania, Australia, Kobiety i płeć, Media obywatelskie, Polityka, Prawa człowieka, Prawa osób o odmiennej orientacji (LGBT), Religia
Australia votes YES to same sex marriage [1]

Australia zagłosowała na „tak” w sprawie zawierania małżeństw jednopłciowych. Kompilacja: zrzut ekranu z ABC News, GetUp! tweet i flaga LGBT dzięki Wikipedii (CC BY-SA 3.0)

Australijski elektorat zdecydowanie poparł [2] legalizację małżeństw jednopłciowych.

W sumie 61.6% głosujących odpowiedziało twierdząco na pytanie sondażowe: Czy prawo powinno być zmienione w taki sposób żeby umożliwiało legalizację związków jednopłciowych?

W związku z wynikami sondażu pojawiło się wiele pozytywnych reakcji, zwłaszcza w mediach społecznościowych:

? DZIĘKUJEMY ?

To wszystko się stało dzięki Wam.

Zrobiliśmy to razem. pic.twitter.com/4vWuIj9bpB [3]

Australia powiedziała TAK  ?️‍? #MarriageEquality [5][równość małżeństw] pic.twitter.com/rN3aQRExOz [6]

Autorka i komentatorka ruchu postępowego Jane Caro wypowiedziała się w imieniu osób, które zagłosowały na „tak”:

Pierwsze bardzo dobre wyniki sondażu, które sprawiły, że poczułam, że rozsądni, uprzejmi, współczujący ludzie nadal stanowią znaczną większość. Dziękuję wszystkim, którzy zagłosowali na „tak” #marriageequality [8] [równość małżeństw]

Chociaż udział w rządowym sondażu był dobrowolny, udział wzięło 79.5% zarejestrowanych obywateli. Głosowanie w australijskich wyborach jest zwykle obowiązkowe, a frekwencja wynosi około 90%.

Zmiana aktów małżeństwa jest zależna od parlamentarzystów i nie wymaga poprawek w konstytucji. Po tym, gdy Senat odrzucił projekt ustawy o obowiązkowym plebiscycie, rząd zdecydował się na użycie środków administracyjnych w celu przeprowadzenia dobrowolnego, niewiążącego plebiscytu pocztowego. Budżet szacowany był na 122 miliony dolarów australijskich (około 95 milionów dolarów amerykańskich).

Większość aktywistów z kręgów lesbijek, gejów, biseksualistów, osób transpłciowych i interseksualnych (LGBTI) sprzeciwiało się wyżej wymienionemu procesowi, nazywając go zbędnym, kosztownym i promującym homofobie. W sierpniu Liam Esler wyjaśnił kilka powodów swojej złości [10] na Twitterze: [11]

Australia is a secular nation, where the most common religion is none. We are not in the year 1900. Marriage is a legal vehicle, not a religious one.

For those who say religion is a voice that should be heard, religious leaders and people in Australia have had their say many, many times. Despite this, a clear majority of Australians, based on polling data, support marriage equality. Polling is far more accurate and fair than any postal vote (which favours those over the age of 50, coincidentally the demographic most likely to vote against marriage equality).

Civil rights are not something that should be voted on by the public. They're civil rights. We are one of the last progressive countries to legalise marriage equality, despite the rhetoric that we are one of the most progressive countries in the world.

I've been with my partner for over ten years. Frankly, I'm tired of having my legal and civil rights debated by people who tell me my sexuality is a choice and that I'm going to hell for something I can't control.

For the next three weeks all I'm going to see every day is people telling me how disgusting I am, how unnatural my relationship with my partner is, how my identity is THEIR business to preside in judgement over. The suicide rate for LGBTQI+ people will rise, as it has every time these issues come up. It causes real damage.

I am angry with my government for denying my civil rights, and then deciding to treat them as a political football. I'm angry with my government for demeaning me and the LGBTQI+ community by putting our civil rights to a public vote. I'm angry with my government for not dealing with this issue quickly and efficiently so we can move to other important issues that face our country — trans rights, homelessness, basic communications infrastructure.

I'm angry that it's 2017, and this is where we are.

Australia jest świeckim narodem, bez głównej religii. To nie jest rok 1900. Małżeństwo jest narzędziem prawnym, nie religijnym.

Dla tych, którzy mówią, że religia jest głosem, który powinien być usłyszany, odpowiadam, że religijni liderzy i ludzie z religijnych kręgów wiele, wiele razy wypowiadali swoje opinie. Pomimo tego większość Australijczyków, według danych pochodzących z badania opinii publicznej, wspiera równość małżeństw. Badanie opinii publicznej jest dużo bardziej miarodajne i sprawiedliwe niż jakakolwiek plebiscyt pocztowy, (który faworyzuje ludzi w wieku powyżej 50 lat, którzy przypadkowo i demograficznie są przeciwni równości małżeństw).

Prawa obywatelskie to nie jest coś, co powinno podlegać publicznemu głosowaniu. To są prawa obywatelskie. Jesteśmy jednym z ostatnich państw rozwojowych, które umożliwiają prawne zawarcie małżeństw jednopłciowych, pomimo retoryki, która nadal określa nasz kraj jako jeden z najbardziej rozwojowych na świecie.

Jestem w związku z moim partnerem już ponad 10 lat. Szczerze mówiąc, męczy mnie debata na temat moich praw ustawowych i obywatelskich. Debata, którą tworzą ludzie, którzy mówią mi, że moja seksualność to był mój wybór i pójdę do piekła za coś, czego nie mogę kontrolować.

Przez kolejne 3 tygodnie będę każdego dnia słuchał od różnych ludzi o tym, jak bardzo jestem obrzydliwy, jak bardzo mój związek jest nienaturalny, jak moja tożsamość to ICH sprawa, którą chcą nadzorować i oceniać. Wskaźnik samobójstw wśród społeczności LGBTQI+ wzrasta za każdym razem, gdy nasze życie jest tematem debat. To powoduje prawdziwe szkody.

Jestem zły na mój rząd za kwestionowanie moich praw obywatelskich, za traktowanie ich jak politycznego futbolu. Jestem zły na mój rząd za znieważanie mnie i całej społeczności LGBTQI+ przez poddawanie naszych praw pod publiczne głosowanie. Jestem bardzo zły na mój rząd za brak szybkiego i efektywnego rozwiązania naszej sprawy, po czym my moglibyśmy się zająć innymi ważnymi problemami w naszym kraju — sprawami osób transseksualnych, bezdomnością czy też podstawową infrastrukturą komunikacyjną.

Jestem zły, że mamy 2017 rok a my nadal tkwimy w tym miejscu.

Sondaż był uznawany za szczególnie szkodliwy dla osób ze społeczności LGBTIQ, którzy zmagają się z chorobami psychicznymi. Aby zmniejszyć poziom oczerniania i homofobicznej mowy nienawiści w czasie kampanii, zatwierdzono ustawę przeciwko szkalowaniu. [12]

Problem ze zdrowiem psychicznym był powracającą kwestią:

Współprzewodniczący National Mental Health Commission Allan Fels oraz Lucy Brogden twierdzą, że plebiscyt pocztowy podnosi poziom dyskryminacji społeczności LGBTQI. pic.twitter.com/0txZKTSKOb [13]

Następnie podmiejska służba zdrowia w Melbourne wyraziła ulgę:

Podmiejska służba zdrowia jest dumna z bycia częścią społeczeństwa, które popiera równość dla wszystkich. Teraz szybkie rozwiązanie tego, co było szkodliwą debatą. #MarriageEquality [5][równość małżeństw]  [5]pic.twitter.com/UAq7TbTGI3 [15]

Plebiscyt był częścią polityki premiera Tony'ego Abbotta — konserwatysty i katolika, jeszcze przed tym, jak w 2015 roku został usunięty ze stanowiska przez kolegę z parlamentarnej Liberal Party — Malcolma Turnbulla. Pomimo tego, że Turnbull otwarcie popierał małżeństwa jednopłciowe, zdecydował się kontynuować politykę poprzednika. W ten sposób chciał stonować postawy prawicowych członków parlamentarnej koalicji. Idea plebiscytu, stosowana przez konserwatywnych chrześcijan, jak powszechnie sądzono, miała na celu spowolnienie wprowadzenia zmian odnośnie legalizacji małżeństw jednopłciowych. Opozycyjna Labour Party i the Greens popierali wolne głosowanie w parlamencie.

Abbott był główną postacią sprzeciwiającą się małżeństwom osób jednej płci. Po ogłoszeniu wyników sondażu, wiele osób zapamiętało jego wpływ:

Bardzo mnie to cieszy, zwłaszcza po tym, jak Abbott twierdził, że 40% głosów na „nie” byłoby „moralnym zwycięstwem.” Wciąż chciałbym zobaczyć, że społeczność osób głosujących przeciw zmianom w prawie małżeńskim kurczy się! https://t.co/uMu2R6GvFM  [17]

David Marr, doświadczony dziennikarz i długoletni krytyk Abbotta zapoczątkował falę radosnych tweetów:

“Dla starego mężczyzny — takiego jak ja, to kolejny krok w stronę kiedyś nierealnej podróży.” Zobacz moment, w którym David Marr i jego partner Sebastian Tesoriero dowiedzieli się o rezultacie sondażu. https://t.co/Dw5XMoFLXF  [19]#MarriageEquality [5] [równość małżeństw] #AustraliaSaidYES [5] [AustraliaPowiedziałaTak] pic.twitter.com/d0czYRcjaB [21]

Cieszyła się też Penny Wong [23], liderka Labour Party, która przyznała się do homoseksualizmu w 2002:

Reakcja Penny Wong mówi wszystko #MarriageEquality [5][równość małżeństw] pic.twitter.com/JYBXMYNbUs [24]

Wszystko, co musi teraz zrobić rząd federalny, to uchwalić ustawę, która jest już prawie pewna. Jedyny spór [26] może dotyczyć konserwatywnych propozycji aby przywrócić antydyskryminacyjne ustawy odnośnie religii i wolności sumienia. Oczekuje się, że parlament zatwierdzi nowe prawo do końca tego roku.

Ikona aktorstwa i jednocześnie aktywistka Magda Szubanski była rozradowana:

Dziękuję kochanie! ❤️?????️‍???https://t.co/udEf9dsCo2 [27]

Jej rola w kampanii będzie na długo zapamiętana. w 2012 roku, Magda przyznała się do swojej orientacji seksualnej w krajowej telewizji. Jej zamiarem było „uwidocznić problem z zawieraniem związków jednopłciowych.” Jej słowa przyniosły natychmiastowy skutek:

Magda Szubanski miała znaczący wpływ na zwycięstwo. #MarriageEquality [5] [równość małżeństw] Dobry temat @EminaMcLean [29]https://t.co/kkmj4OPtnY [30]

Po załamaniu online [32] podczas Narodowego Spisu Powszechnego w 2016 roku, Australijska Narodowa Agencja Statystyczna odrobiła [33] część strat, wydając jedynie 100 milionów dolarów australijskich (76 milionów dolarów amerykańskich), co było znacznie poniżej wcześniej planowanego budżetu.

Na Wikipedii można znaleźć osobny wpis dotyczący Plebiscytu Pocztowego w sprawie Australijskiego Prawa Małżeńskiego. [34]

Amnesty International Australia - Yes to marriage equality [35]

„Tak” dla równości małżeństw. Zdjęcie: dzięki Amnesty International Australia