- Global Voices po polsku - https://pl.globalvoices.org -

Czy Kreml pomaga swoim wrogom ?

Kategorie: Europa Wschodnia i Środkowa, Rosja, Ekonomia i biznes, Media obywatelskie, Polityka, Wybory, RuNet Echo
Alexey Navalny as a Kremlin soup kitchen guest.  Images edited by Kevin Rothrock.

Alexey Navalny goszcząc w Kremlowskiej kuchni je zupę. Edycja obrazów wykonana przez Kevina Rothrocka.

W Rosji istnieją pewne źródła informacji, po których nie spodziewałbyś się opublikowania historii, takich jak zarzucenie rządowi finansowania wrogów Wladimira Putina. W ubiegłym tygodniu, dokładnie taka informacja pojawiła się w LifeNews, która opublikowała artykuł pod tytułem:„ Kreml w sekrecie opłaca Navalnego [1]“. Artykuł podaje że, żona Navalnego, jako bliska wspólniczka, zarobiła 100 milionów rubli (więcej niż 2 miliony dolarów) drogą nabywania kontraktów, na dwa lata przed burmistrzowską kampanią Navalnego 2013 w Moskwie.

LifeNews, krótko po publikacji artykułu na ich stronie, szybko go stamtąd usunęło. Autorka, Anastasia Kashevarova, dyrektor sceny partyjnej w Izvestii (asystentka w News Media, która ma na własność również LifeNews), natychmiast napisała [2] na facebooku że „została zwolniona z pracy”. Poskarżyła się w poście, który przyciągnął 131, głównie niedających wsparcia i często ciętych komentarzy, że „to wszystko przez tego idiotę Navalnego”.

Wielu czytelników Kashevarovej, uznało za absurdalne, to że oskarżyła Navalnego za jawne zwolnienie z pracy, zamiast szefostwa w News Media lub urzędników z Kremla, który rzekomo zadzwonił do LifeNews z żądaniem o natychmiastowe usunięcie artykułu. Kashevarova, miała jednak do powiedzenia coś więcej. „Pieprzyć tych biurokratów na Kremlu” napisała [3] kilka godzin później. „Oczywiście będą wszystkiemu zaprzeczać, dlatego projekt, na który przeznaczono dużo pieniędzy, nie upadnie.”

Okazuje się że, Kashevarova nadal będzie pracowała dla Izwestii [4], a dzień później LifeNews z powrotem przywrócił jej artykuł na stronę. Kilka dni później, deputowany do Dumy, Evgeny Fedorov skierował oficjalną apelację do Rosyjskiego Prokuratora Generalnego oraz Federalnego Komitetu Nadzorczego, domagając [5] się śledztwa w sprawie bezpodstawnych insynuacji przedstawionych w dziele Kashevarovej. „To wysoko postawieni urzędnicy finansują Navalnego a sprzeciw jest oczywisty” tak, Fedorov powiedział Izvestii po przedstawieniu jego prośby.

Kashevarova po raz kolejny potwierdziła, że jej artykuł zawiera „100% prawdy [6]”, że Kremlowskie środki sponsorują polityczne działania Navalnego, lecz sam tekst w pełni tego nie oddaje. Właściwie, ten artykuł jest jedną słabą inicjatywą potwierdzenia tego, że Navalny w jakikolwiek sposób pobierał korzyści z nabywania kontraktów; cytuje Dimitriego Gorobtsovego, deputowanego do Dumy zasiadającego w Komisji Antykorupcyjnej, który wypowiada się konspiracyjnie- oraz bez żadnych dowodów- że rosyjscy podatnicy finansują całą masę przeciwników, włączając Navalnego.

Gorobtsovkie spekulacje są tymi 100%, o których Kashevarova pisała wcześniej? Niezależnie od sytuacji, wydaje się, że pozostaje pozytywnie nastawiona do tego, że śledczy odkryją więcej dowodów na sekretne rządowe finansowanie Navalnego. Kiedy to się staje, pisze [7]na facebooku, a policja jest postawiona przed trudnym dylematem: „czy zatuszować całą sprawę i ją zakończyć, a może rozdmuchać ja na większą skalę”. 

[8]

Anastasia Kashevarova, dyrektor sceny partyjnej. Źródło- facbook.

Czy to nie dziwne, że dziennikarka jednej z najbardziej rosyjskich pro-Kremlowskich gazet wypowiada się w taki sposób? Politolog, Tatiana Stanovaya skierowała to pytanie do rubryki [9] dla Slon.ru, w którym uznała, że artykuł Kashevarovej jest częścią odwiecznej walki wśród rosyjskiej elity o uwagę i względy u Wladimira Putina. Według Stanovayej, pismo LifeNews próbowało przekazać Putinowi  wiadomość, która będzie odczytana jako „[c]arze, bojarzy wyrwali się spod kontroli i jest to czas na wymiecenie szóstej kolumny!”. (fraza „Kolumna numer sześć [10]” dla Politologa, Alexandra Dugina, przypadkowo jest ulubionym określeniem, dla identyfikacji urzędników w obrębie rosyjskiego rządu pracującego sekretnie nad upadkiem kraju.)

Opinia publiczna została pozostawiona własnemu instynktowi, czy istnieje prawda, która by potwierdziła, że rząd kieruje fundusze na polityczne wysiłki Navalnego? Brak jakichkolwiek dowodów na to, że zdobyte pieniądze kiedykolwiek dostały się w jego ręce, to i tak wkrótce odbędą się burmistrzowskie wybory, gdzie Sergei Sobyanin, moskiewski burmistrz oraz Vyacheslav Volodin, pierwszy zastępca Putina, naczelny dowódca, rzekomo interweniowali w imieniu Navalnego, w celu utrzymania go w wyborach oraz by uniknął więzienia.

Sytuacje takie jak ta, pokazują, że nie ma w tym nic złego, że są tacy ludzie w rządzie, którzy pomagają Navalnemu – rosyjska opozycja, tak jak jej niezależene media [11], będą zawsze potrzebowały pewnego wsparcia od kraju.