Władze Mjanmy podobno rozważają wprowadzenie stref w Yangonie i Mandalaju, największych miastach tego kraju, w których kobiety obowiązywałby zakaz kupna alkoholu. Pomimo, że statystyki Światowej Organizacji Zdrowia wskazują na to, że spożycie alkoholu w Mjanmie – gdzie jedynie 1,5 procenta kobiet i 31 procent mężczyzn pije alkohol – jest najniższym w Południowo -Wschodniej Azji, wielu uważa, że ten stan rzeczy się zmienia.
Bloger Aung Htin Kyaw pisze o nowej tendencji:
Wygląda na to, że w miarę jak Birma otwiera się na zewnętrzny świat, obyczaje społeczne ulegają rozluźnieniu. Na przykład, zauważyłem w mediach społecznościowych gwałtowny wzrost liczby birmańskich młodzieńców (często mniej więcej w moim wieku lub młodszych), zarówno przyjaciół, jak i krewnych, okazjonalnie spożywających alkohol w gronie znajomych.
Wagaung zgadza się z Aungiem Htinem Kyawą, pisząc w komentarzu do jego postu:
Społeczeństwo konsumpcyjne – a w szczególności obnoszenie się ze swoim bogactwem widziane na Facebooku – nieuchronnie sprzyja nowej tendencji i w rezultacie zaczyna się widzieć birmańskie kobiety – te młode, jak i te nie tak znowu młode – z lampką wina w dłoni tak, jakby to był symbol ich statusu lub rzucające się w oczy ubranie.
Do tej pory tylko jedna gazeta wydawana w języku birmańskim poinformowała o proponowanym wprowadzeniu zakazu, który by zabraniał kobietom spożywania alkoholu w niektórych miejscach. Blogerka Mady June twierdzi, że kwestia kobiet spożywających alkohol nie była uczciwie przestawiona:
Nawet zanim pojawiła się ta informacja, kobiety spożywające alkohol były na celowniku lokalnych mediów, które używały obrazu kobiet siedzących w piwiarniach w artykułach newsów o wzroście spożycia alkoholu w kraju.
Nie jestem orędowniczką picia alkoholu. W gruncie rzeczy nienawidzę alkoholu i nie znoszę jego zapachu, ale ograniczanie kobiet poprzez zabranianie nam picia alkoholu tylko dlatego, że jesteśmy kobietami, nie jest sprawiedliwe. Uważam, że mamy wybór, czy pić, czy nie, i nikt nie ma prawa nam dyktować.
Według Birmańskiej Ligi Kobiet mężczyźni wciąż dominują w wielu aspektach birmańskiego społeczeństwa. Birma jest na 44 miejscu w rankingu OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) pod względem Wskaźnika Równouprawnienia Płci z Uwzględnieniem Instytucji Społecznych (ang. Social Institutions and Gender Index), przeprowadzonym w 102 krajach nie będących członkami OEDC. Podobny poziom równouprawnienia płci jest w Gwinei-Bissau i Wietnamie.
Mady June – pomimo że nie zgadza się z potencjalnym zakazem – twierdzi, że prawdopodobnie niewiele kobiet podzieli jej punkt widzenia:
Wątpię, że cała żeńska populacja Mjanmy będzie oburzona tą niesprawiedliwą prohibicją. Tak naprawdę, niektóre z nich (lub ich większość) mogą ją nawet poprzeć.
W innym poście Aung Htin Kyaw wyjaśnia, że powstrzymywanie się od alkoholu jest fundamentalną częścią etyki w buddyzmie Therawady, która głosi, że ludzie będący pod wpływem alkoholu są bardziej podatni na zachowania, które stanowią zagrożenie dla innych żywych istot.
W świetle badań, które w większości zgodnie pokazują, że mężczyźni w Mjanmie spożywają znacznie więcej alkoholu niż kobiety, motywy nałożenia ograniczeń w szczególności na kobiety są niejasne. W międzyczasie los proponowanych stref pozostaje niepewny: pomimo że Minister Zdrowia oświadczył, iż rozważał nałożenie ograniczeń na spożycie alkoholu w lipcu 2014 r., nowsze doniesienia pokazują, że wielu członków parlamentu nie postrzega wprowadzania zmian do praw alkoholowych jako sprawy najważniejszej.
Debaty na temat picia alkoholu uwydatniają obawy związane z rosnącym wpływem zachodniej kultury w głównych miastach Mjanmy. Nawet jeśli strefy nie zostaną wprowadzone w Yangonie i Mandalaju, to sama propozycja, że mężczyźni powinni podlegać jednej zasadzie a kobiety innej, pokazuje, że płeć staje się coraz bardziej kontrowersyjną kwestią w zmieniającym się społeczeństwie Mjanmy.