Użytkownicy internetu w Rosji nie będą mogli używać anonimowo publicznej sieci Wi-Fi. Rosyjski rząd zamierza wprowadzić zapis o dostępie do publicznej sieci Wi-Fi po udostępnieniu dowodu osobistego lub paszportu. Dane będą zapisywane i gromadzone przez dostawcę internetu zawierające informację o użytym urządzeniu wraz z indywidualnym adresem MAC. Według rosyjskich mediów, Premier Dmitrij Miedwiediew podpisał już odpowiedni dekret rządowy (cały tekst dekretu dostępny jest na portalu ustawodawstwa rządu).
Dekret obliguje również właścicieli sieci hot-spot – restauracji, kawiarni, bibliotek – do dostarczenia danych ISP wraz z listą osób, które używały połączeń publicznych, ujawniając ich nazwiska, adresy i numery dowodów osobistych. Taka lista powinna być aktualizowana co trzy miesiące.
Dyrektor współpracy z rządem z Rambler & Co's Matwey Alekseew uważa ten pomysł za trudny do zrealizowania z uwagi na to, że sieć Wi-Fi w Moskwie udostępniana jest także w parkach i na ulicach.
Идентификация пользователя при доступе к Сети через Wi-Fi в общественных местах неосуществима. Только в Москве покрытие открытого Wi-Fi охватывает все парки и места общественного доступа. Не думаю, что все, кто придет в парк Горького, будут показывать свои паспорта.
Identyfikacja użytkowników publicznych sieci jest niemożliwa. W Moskwie publiczna sieć Wi-Fi obejmuje takie miejsca jak parki czy ulice. Nie wydaje mi się żeby ludzie odwiedzający Gorky Park okazywali swoje paszporty.
Konieczność zbierania danych przez właścicieli kawiarni i parków, wymaga od nich ubiegania się o specjalną licencję Roskomnadzoru. Jeżeli tego nie zrobią, grozi im kara grzywny.
Jednakże przedstawiciele rządu uważają, że dekret jest szczególnie potrzebny ponieważ pozwala ograniczyć oszustwa anonimowych użytkowników, co jest szczególnie ważne mając na uwadze dzisiejszą ,,wojnę informacyjną”. Jak mówi, pierwszy zastępca szefa komitetu Dumy w sprawie polityki informacji, technologii informacyjnych i komunikacyjnych, Vadim Dengin:
Речь идет о безопасности. Идет информационная война. Анонимное подключение к интернету в общественных местах позволяет осуществлять противозаконные действия безнаказанно. Найти нарушителя бывает весьма сложно. Американцы боятся войны, сейчас им лучше всего воевать в информационном пространстве. Они усилили свой холдинг «Голос Америки». Те, кто заинтересован в дестабилизации, пытаются насытить Сеть мошенниками, фашистами и экстремистами. Всё, что связано с интернетом, должно быть идентифицировано.
Mówimy tu o bezpieczeństwie. Jesteśmy w trakcie wojny informacyjnej. Anonimowe połączenie się z internetem w miejscach publicznych, umożliwia bezkarne angażowanie się w nielegalne procedery. Znalezienie przestępcy może okazać się bardzo trudne. Amerykanie boją się wojny, a więc najlepsze dla nich jest prowadzenie wojny informacyjnej. Uatrakcyjnią swój “Voice of America”. Osoby zainteresowane destabilizacją, próbują nasycić sieć oszustwami, faszyzmem i ekstremizmem. Wszystko podłączone do internetu musi mieć swój identyfikator.
Jakkolwiek Rosja podąża śladami niektórych sąsiadów byłego bloku wschodniego, jak na przykład Uzbekistanu, który już od dawna zbiera dane użytkowników podłączających się do publicznych sieci, możemy się tylko domyślać jakie stanowisko przyjmuje Kreml poprzez swoich urzędników coraz bardziej wpadających w paranoję apropo wolnego internetu.