- Global Voices po polsku - https://pl.globalvoices.org -

Rosjanie i ukraińska burza: między nadzieją a strachem

Kategorie: Europa Wschodnia i Środkowa, Rosja, Ukraina, Media obywatelskie, Polityka, Prawa człowieka, Protesty, Stosunki międzynarodowe, Tożsamość etniczna i rasowa, Wiadomości z ostatniej chwili, Wojny i konflikty, RuNet Echo
Iron Maiden's "Eddie the Head" gets a Ukrainian restyling. Anonymous image found online.

Symbol grupy heavy metalowej Iron Maiden “Eddie the Head” ubrany ‘po ukraińsku’. Anonimowa praca, znaleziona w internecie.

Ostatnie długotrwałe potyczki między ukraińskim rządem a opozycją doprowadziły do śmiertelnych zamieszek między protestującymi i oddziałami prewencyjnymi policji, które wybuchły [1] [j. angielski] przy placu Niepodległości w Kijowie we wtorek, dnia 18 lutego. Podczas trwania tych wydarzeń, władza zamknęła metro, zablokowała dostęp i odcięła główny kanał opozycji, Channel 5 Ukraine [2] [j. ukraiński]. Według ostatnich wiadomości, co najmniej 25 protestujących i policjantów zginęło w skutek przemocy [NdT: ponad 100 do czwartku, 20 lutego], ponad 200 osób przebywa w szpitalach, a około tysiąca zostało rannych w różnym stopniu. Wśród nich znajdują się dziennikarze oraz przypadkowi przechodnie.

Rosyjscy blogerzy uważnie śledzą wydarzenia, do tego stopnia, że wielu internautów w Rosji przeniosło swoje zainteresowanie [3] [Global Voices] Igrzyskami Olimpijskimi w Soczi na rzecz protestów na Majdanie. Pozytywne komentarze wahają się od wyrażania sympatii dla protestujących do żądania, by Rosja nie ingerowała w sprawy wewnętrzne Ukrainy. Jednocześnie, blogerzy pro-Kremlowscy i media, finansowane przez rząd krytykują traktowanie protestujących jak ekstremistów [4]

Jak zwykle, opozycjoniści rosyjscy przedstawili własną analizę sytuacji. Dziennikarz Sergueï Smirnov, były członek radykalnej i nielegalnej partii National Bolchevik, tweetował:

Poważnie, 13 rannych uzbrojonych policjantów to miejska wojna. To oznacza, że opozycja ma kilka razy więcej rannych.

Polityk opozycji, Boris Nemtsov, dokonuje takiego samego porównania i opłakuje użycie przemocy [6] [j. rosyjski]:

В Киеве продолжаются уличные бои. 9 убитых. 7- гражданских и два милиционера. И все потому что Янукович цепляется за власть и не хочет объявить досрочные выборы.

Miejska wojna trwa. 9 zmarłych. 7 cywilów i 2 policjantów. I wszystko dlatego, że Janukowycz uczepił się władzy i nie chce ogłosić przedwczesnych wyborów.

Porucznik Vladimira Milova w partii DemVybor party, Kirill Choulika napisał [7][rosyjski]:

Виноват, естественно, Янукович со своим маниакальным желанием удержать у власти группировку донецких бандитов. Да, можно говорить о вине оппозиции, но есть президент, который просто обязан не допускать этого. А если он уже не в состоянии контролировать ситуацию, ему надо уходить.

Winny jest oczywiście Janukowycz ze swoim maniakalnym pragnieniem utrzymania władzy dla grupy bandytów z Doniecka. Zapewne możemy także mówić o winach opozycji, ale to prezydent nie powinien do tego dopuścić [do przemocy]. A skoro nie jest w stanie dłużej kontrolować sytuacji, musi odejść.

Ukraińcy tweetują także po rosyjsku. Piosenkarka Oleksandra Koltsova wypowiedziała się na temat często omawianego rozłamu, który oddzieliłby wschodnią, rosyjską Ukrainę od zachodniej, pro-europejskiej [UE]:

Ludzie na wschodzie nie są “za Janukowyczem”. Oni również zostali obrabowani. Również są gotowi do wymienienia go na lepszego kandydata, ale potrzebują konkretnych propozycji i nowych twarzy [na czele opozycji].

Podsumowując, dyskusje w RuNet o “problemie” ukraińskim powinny ograniczyć się do internetu, myśli rosyjski pisarz Maxim Kantor [9] [j. rosyjski]:

Началась украинская гражданская война. […] Россия не должна участвовать в этой войне. Сегодняшнее украинское правительство дискредитировано, и его призыв о помощи (если будет) нельзя рассматривать как призыв народа. А народ ни о чем не просил.

Rozpoczęła się wojna domowa na Ukrainie. […] Rosja nie musi brać w niej udziału. Obecny rząd ukraiński stracił wiarygodność, a jego apel o pomoc (jeśli taki będzie) nie będzie mógł być uważany za apel ludu. Lud o nic nie prosi.

Władimir Putin, ignorujący telefony od prezydenta Janukowycza, wydaje się być tego samego zdania.