[Wszystkie linki w tekście odsyłają do stron w języku angielskim, chyba że zaznaczono inaczej.]
Zimowy sztorm przyniósł największe opady śniegu w Tokio od 45 lat [1], co sprawiło że tylko 46,16 procent uprawnionych do głosowaniu zdecydowało się pójść do lokali wyborczych, aby zagłosować w niedzielę (9 lutego 2014) na nowego gubernatora. Była to trzecia najniższa frekwencja w historii wyborów gubernatorskich w Tokio.
Nowo wybranym gubernatorem jest Masuzoe Yoichi [3], były członek Rady Ministrów, popierany przez rządzące Partię Liberalno-Demokratyczną i Partię Komeito. Masuzoe zebrał 2,112,979 głosów, czyli około 43 procent wszystkich głosów.
Użytkownicy Twittera skrytykowali niską frekwencję. Filozof Tatsuru Uchida [4] [ja] wyraził swoje rozczarowanie:
都知事選の結果、脱力するような数字でした。日本人はこれまでのままの価値観で、これまでのままの政治手法で、「そっちに行くと崖っぷちだよ」という方向に粛々と向かってゆくように僕には見えます。
— 内田樹 (@levinassien) 2014, 2月 10 [5]
Liczba głosujących w wyborach gubernatorskich w Tokio wykończyła mnie. Wydaje mi się, że Japończycy z konwencjonalnymi wartościami i konwencjonalnymi politycznymi narzędziami, w milczeniu podążają w kierunku gdzie można powiedzieć, że “hej, przed nami jest przepaść”.
Ilustrator Nigirikopushi narysował karykaturę łączącą zimno pogody i porażkę kandydatów, którzy są przeciwko elektrowniom jądrowym. Na środku stoi zwycięzca Masuzoe trzymający trzy parasole, które reprezentują “opiekę społeczną”, “igrzyska olimpijskie” i “ekonomię”. Jest on ubrany w ciepłą kurtkę z emblematami partii Liberalno-Demokratycznej i Komeito. Po lewej jest podobizna trzęsącego się z zimna Kenjiego Utsunomiya, przeciwnika elektrowni jądrowych i prawnika zajmującego się prawami człowieka, który uplasował się na drugim miejscu. Po prawej stronie jest kolejny przeciwnik elektrowni, kandydat Morihiro Hosokawa, który był trzeci w wyborach. Na rysunku stoi on obok swojego stronnika, byłego premiera Junichiro'a Koizumiego, mówiącego “jest tu zimno”. Napis na śniegu brzmi “anty-nuklearny”:
【風刺風似顔絵】雪の都知事選 pic.twitter.com/aPtpp3Fny0 [6]
— にぎりこぷし (@ncopsi) 2014, 2月 10 [7]
Karykaturalne przedstawienie wyborów na gubernatora Tokio.
Były dziennikarz Eiken Itagaki twierdzi [8] [ja], że Masuzoe mógł naruszyć “Ustawę o wyborach na japońskich urzędników państwowych”, ponieważ rozprowadził plakietki Igrzysk w Tokio warte 3,000 japońskich jenów (około 30 dolarów) każda, aby pozyskać zwolenników. Jest więc możliwość, że złamał on prawo zakazujące wkładu politycznego podczas kampanii. Skargę złożyła ta sama grupa aktywistów [9] która zaprotestowała w poprzednim roku przeciwko byłemu gubernatorowi Naokiemu Inoseowi [10], który rzekomo przyjmował łapówki. Inose stwierdził że była to prywatna pożyczka, ale jednak ustąpił z tego powodu ze stanowiska. Skarga przeciwko nowemu gubernatorowi jest obecnie rozpatrywana i jej przyjęcie zależy od tego czy sąd uzna zarzuty.