Dzisiaj e-odpady, elektroodpady albo odpady elektroniczne to ‘jedna z najszybciej rozwijajacych się gałęzi na świecie’, w związku z tym wszystkie niepokoje ekologów zwiazane ze składowaniem i przetwarzaniem tych odpadów są w pełni uzasadnione.
Na przestrzeni kilku lat obserwuje się stały wzrost niepokojów związanych z niewłaściwym zarządzaniem e-odpadami w Indiach, zwłaszcza, że w ciągu ostatnich siedmiu lat nastąpił tam ogromny wzrost ilości elektroodpadów. Według danych opublikowanych w ostatnim raporcie (pdf) komitetu związku Ministerstwa Środowiska i Leśnictwa [Ministry of Environment and Forest (MoEF)]:
Składowanie e-odpadów stanowi w Indiach poważne wyzwanie. Import jest jednym z głównych źródeł elektroodpadów w tym kraju, w większości sprowadzanych nielegalnie. Taki stan rzeczy powoduje, że ogromna ilość odpadów jest składowana i przetwarzana w tym właśnie kraju. Nie ma dokładnych danych, co do ilości importowanych odpadów ze względu na specyfikę przeważającej większości tych transakcji. Istnieją jednak dane szacunkowe, według których wysokość importu takich odpadów jest niemal równa sumie odpadów wytworzonych w kraju. Niewłaściwa utylizacja e-odpadów stanowi poważne zagrożenie dla środowiska i zdrowia ludzi, stając się tym samym ogromnym problemem.
Niewłaściwa utylizacja i recykling elektroodpadów nie jest jednak nową rzeczą w Indiach. Przeciwnie, jak zauważa Amit Ganguly z Sustainable Sphere:
Większość recyklingu e-odpadów jest prowadzona w obrębie nieformalnego sektora przy użyciu prymitywnych i niebezpiecznych metod.
Niewątpliwie taka forma recyklingu jest szczególnie niebezpieczną dla zdrowia ze względu na uwalnianie się wielu toksycznych substancji chemicznych takich jak ołów, rtęć, kadm czy dioksyny ze spalanego plastiku/PCV, które mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia. Mimo to nadal około90% elektroodpadów w Indiach jest przetwarzana właśnie w taki sposób – nielegalnie. Rynek gospodarowania e-odpadami w tym kraju szacuje się na około pół biliona dolarów z tendencją wzrostu nawet o 25%.
Pewien krótki filmik udostępniony na YouTubie przez organizację Greenpeace 22 lutego 2008 roku, pokazuje gospodarowanie e-odpadami w nieformalnym sektorze w Indiach. Film odzwierciedla brak poszanowania środowiska i kompletną ignorancję, a czasem brak świadomości wobec zagrożeń wynikających z tej działalności przede wszystkim dla tych, którzy tam pracują.
Zdając sobie sprawę z potrzeby rozwiązania tego narastającego problemu komitet wsponmianego wcześniej Ministerstwa Środowiska i Leśnictwa zaproponował gospodarowanie e-odpadami na trzech szczeblach, a mianowicie legislacyjnym, administracyjnym i technologicznym. W efekcie tego, nowe prawo dotyczące e-odpadów, które wchodzi w życie w maju 2012 roku nakłada na producentów wyrobów elektronicznych zwiększoną odpowiedzialność tzw. Extended Producers’ Responsibility (EPR) za recykling, ograniczanie niebezpiecznych substancji w elektronice, jak również zakładanie punktów zbiorczych zużytych już sprzętów.
Vineet na greenarth.com szczegółowo zagłebia się w te nowe przepisy prawne. Na tej stronie czytamy:
Te zasady będą obowiązywać każdego producenta, konsumenta czy masowego odbiorcę związanego z produkcją, sprzedażą czy używaniem i przetwarzaniem sprzętu lub części elektronicznych. Centralny Zarząd Kontroli Zanieczyszczeń (Central Pollution Control Board) jako aktywny organ monitorujący i nadzorujacy cały ten proces będzie zobowiązany przedstawiać w swoim rocznym raporcie rzeczywisty stan realizacji tych zasad.
Ekolodzy twierdzą jednak, że w sprawie e-odpadów trzeba zrobić dużo więcej, nie tylko w kierunku wzmocnienia mechanizmów kontrolnych związanych z nielegalnym importem takich odpadów, ale również w kwestii uznania i włączenia nieformalnego sektora w zakres właściwego gospodarowania elektroodpadami.
Blogger Jubin Mehta w swoim wpisie na yourstory.in zwraca uwagę na niektóre z inicjatyw podjętych w Indiach w celu zwiększenia świadomości wobec zagrożeń wynikających z niewłaściwego składowania, przetwarzania i recyklingu e-odpadów pokazując jak można to robić bezpieczniej. Jubin pisze:
Zauważamy pewne inicjatywy podejmowane w kierunku zmiany złego stanu rzeczy, ale liczby obrazujące tępo wzrostu produkcji e-odpadów są niepokojące. Firmy takie jak Attero, Recycle Trade India czy Ecocentric rozpoczęły działalność na tym polu i powinny dobrze prosperować, ponieważ ogromne możliwości związane z potrzebą takiej działalności w Indiach przewyższają istniejące bariery.
Już w 2008 roku Mahesh Basantani na blogu Inhabitat poruszył temat innej tego typu inicjatywy podjętej w Mumbai:
Rząd i organizacje pozarządowe poczyniły pewne starania, aby proces recyklingu był bezpieczniejszy i bardziej przyjazdny dla środowiska. Kontynuując te starania utworzono nową, dobrze zapowiadającą się firmę Eco Reco (Eco Recycling Limited). Firma ta jest pierwszym tego typu biznesem w prowincji Maharashtra, a czwartym w kraju.
Kilka innych podobnych przedsięwzięć działających w obrębie logistyki wstecznej sektora zorganizowanego to przede wszystkim firmy takie jak Greendust, Reverse Logistics Company, Future Supply Chain. Firmy te na ogół z zadowoleniem przyjęły nowe prawodawstwo dotyczące e-odpadów dostrzegajac możliwości wzrostu w tej branży.
Producenci sprzetu elektronicznego zareagowali z wyrażną ostrożnością wobec prawa, którego celem jest obarczenie tych firm zwiększoną odpowiedzialnością poprzez logistykę zwrotu zużytych sprzętów – tworzenie punktów zwrotu bezpośrednio u producentów. Firmy takie jak Hewlett-Packard zwracają uwagę na wspólną odpowiedzialność, gdzie użydkownicy są tak samo odpowiedzialni za to w jaki sposób pozbywają się sprzętów elektronicznych, jak rząd odpowiedzialny za zapewnienie właściwej infrastruktury na ten cel.
Pomimo nieudolnego systemu wdrażania przepisów ochrony środowiska w Indiach, widzimy szczere działania wielu podmiotów na rzecz szerzenia świadomości w kwestii e-odpadów, jak również propagowania wlaściwego gospodarowania tymi odpadami w celu efektywnego zmniejszenia zagrożeń z nimi związanych.