Chiny: Walka na rozpowszechnianie i dementowanie “pogłosek”

[Wszystkie linki w tekście odsyłają do stron w języku angielskim.]

Chińska maszyna propagandowa kontynuuje wojnę przeciw “pogłoskom” rozpowszechnianym poprzez media społecznościowe. Jednak wiele osób wierzy, że ostatecznie to ludzie wygrają tę wirtualną walkę.

W dzienniku People's Daily z 16. kwietnia znalazł się artykuł: “Internetowe pogłoski są szkodliwe dla ludzi i dla naszego społeczeństwa. Nie należy im wierzyć , ani ich rozpowszechniać”. W artykule sporządzono listę szkodliwych plotek (przetłumaczone na angielski przez DANWEI):

1. SMS o treści: “Rodzino, koledzy, przyjaciele, nie jedzcie mandarynek! Tegoroczne mandarynki z Guangyuan (prowincja Syczuan) mają pod skórką robaki. Syczuan ukrył dużą partię mandarynek i skropił je cytryną.” Ten SMS był przekazywany z telefonu na telefon i przytaczany w mediach. Doprowadziło to do masowego spadku cen mandarynek w całym kraju, oraz strat sektora rolnictwa w wysokości 1.5 miliarda RMB (yuanów).

2. Plotka, że w Shanxi nastąpi trzęsienie ziemi, także rozpoczęła się od SMSa. Artykuł wymienia liczne osoby zamieszane w jej rozpowszechnianie, z których wiele zostało zatrzymanych na 10 dni i ukaranych grzywną 500 yuanów.

3. Pogłoski o wybuchu w fabryce chemikaliów w Xiangshui (prowincja Jiangsu) spowodowały atak paniki, a 4 osoby zginęły w wypadku samochodowym, próbując uciec ze strefy zagrożenia.

4. Pewna strona internetowa podała, że pozbawieni skrupułów biznesmeni dodawali do mleka w proszku resztki skóry, zwierzęcą sierść i inne substancje, aby podnieść zawartość protein w swoim produkcie.

5. 11. marca 2011 roku, trzęsienie ziemi na wschodnim wybrzeżu Japonii, w pobliżu elektrowni jądrowej w Fukushimie, wywołało na komunikatorze QQ plotkę, że mieszkańcy Chin będą narażeni na promieniowanie. Spowodowało to szturm na rynek soli, ponieważ ludzie wierzyli, że jodowana sól może zapobiegać lub nawet leczyć problemy zdrowotne wywołane promieniowaniem. Cena soli wystrzeliła w górę. Osoba odpowiedzialna za rozpuszczenie plotki została zatrzymana na 10 dni i ukarana grzywną 500 yuanów.

6. Ktoś podszył się pod przedstawiciela Urzędu Skarbowego i ogłosił, że niektóre przepisy związane z podatkiem dochodowym od osób fizycznych zostaną zrewidowane.

7. Studenci z Chongqing Jiaotong University College of Civil Engineering and Architecture rozpuścili plotkę, że igły do akupunktury są nadmiernie rozgrzewane.

8. Plotki, że wirus HIV może być przekazywany w jedzeniu. Rozeszły się poprzez SMSy i QQ. Ludzie, którzy odegrali kluczową rolę w rozpuszczaniu pogłoski, zostali zidentyfikowani.

9. 12. lutego 2012 roku, microblogger “Mirador Ma Ma” napisał, że pojawiła się nowa, zmutowana wersja wirusa SARS. Wiadomość szybko się rozprzestrzeniła i spowodowała masową panikę. Ludzie odpowiedzialni za rozpuszczenie pogłoski zostali skazani, zgodnie z prawem, na 2 lata robót publicznych.

10. Plotka o ‘przybyciu pojazdów wojskowych do Pekinu’, rozpowszechniona w marcu 2012 roku: zgodnie z prawem, 6 osób zostało zatrzymanych za sfabrykowanie i złośliwe rozpowszechnianie tych pogłosek.

Władze rozprawiają się z wirtualnymi plotkami w sposób tak zdecydowany, że większość microblogów, zgromadzonych przeze mnie za pośrednictwem Sina Weibo, zostało zlikwidowanych. Poniżej zamieszczam zrzut ekranu z moją wczorajszą kolekcją blogów:

Widocznie mam szczególne upodobanie do wirtualnych “plotek”, mimo że zebrane przeze mnie posty nie są aż tak naznaczone polityką jak skandal wokół Bo Xilai. Moje dotyczyły niewyjaśnionego ginięcia morświnów bezpłetwych w jeziorze Dongting Hu oraz dyskusji o niedawnym skandalu wokół trujących kapsułek żelowych (w produkcji leków). A jednak odzyskanie ich zawartości za pośrednictwem Weibo lub Twittera nie będzie trudne.

To zapewne z tego powodu dysydent Ai Weiwei pozostaje dobrej myśli co do zwycięstwa ludzi w ‘internetowej wojnie':

Może się wydawać, że państwo bardzo sprawnie kontroluje jednostki, lecz doprowadziło tylko do ‘podniesienia poziomu wody’. To jak budowanie tamy: myślą, że gdy przybywa wody, wystarczy wybudować wyższą tamę. A jednak każda kropla wody nadal tam jest. Państwo nie rozumie, jak spuścić ciśnienie. Buduje sposoby na utrzymanie kontroli i zepchnięcie problemu na kolejne pokolenia.

Nie doszło jeszcze do momentu zawalenia się tamy. Z tego powodu inne państwa podziwiją chińską technologię i metody działania. Jednak na dłuższą metę przywódcy muszą zrozumieć, że nie będą w stanie kontrolować internetu, chyba że kompletnie go odetną – a nie są przygotowani na konsekwencje takiej decyzji. Internet jest poza kontrolą. A jeśli Internet jest poza kontrolą, wolność zwycięży. To bardzo proste.

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.