6 kwietnia br. funkcjonariusze oddziału Policji Republiki Mozambiku (PRM) Oddziału Szybkiej Interwencji (FIR) brutalnie stłumiły protest zorganizowany przez pracowników prywatnej firmy ochroniarskiej Group Four Security (G4S).
G4S rzekomo [port.] obniżała wygrodzenia swoich pracowników w związku z czym pracownicy zaczęli demonstrować przeciwko pogarszającej się od czerwca 2010 sytuacji. W trakcje demonstracji, pracownicy apelowali do pracodawcy o wypłacenia sumy, która została ucięta oraz wpłatę premii świątecznych i za nadgodziny.
Sędzia Hbro Chpas pisze na Facebook, że strajk pracowników był nielegalny, ponieważ nie został zorganizowany w zgodzie z „tym, co prawo nakazuje”. Chipas analizuje sprawę, twierdząc, że istnieją „dwie perspektywy” [port.], z których można oceniać atak:
a da violência gratuita protagonizada pelos agentes da FIR, e a outra, os estragos perpetrados pelos seguranças
z tej, mówiącej o niepotrzebnej przemocy ze strony Oddziałów Szybkiej Interwencji i innych, oraz od strony zniszczeń wyrządzonych przez ochroniarzy.
W swoim komentarzu [port.] na stronie Facebook gazety @Verdade, fotograf Hugo Costa potwierdził obserwacje Chipasa.
Uns acham que “fazer greve” significa que têm o direito de agir como selvagens e vandalizarem tudo o que encontram pela frente destruindo propriedade privada e agredindo quem não tem nada a ver com o que reivindicam; e os outros acham que “intervenção policial” significa ter luz verde para demonstrações de violência gratuita e abuso de autoridade gozando de plena imunidade!!
Niezależnie od zaprezentowanych „dwóch perspektyw”, Chipas uznał działania policji wymierzone w protestujących za brutalne i dodał:
espero que as autoridades competentes nao fiquem impávidas e serenas perante essa situação deveras chocante. Aquele senhor nao constituía nenhum perigo futuro nem iminente, não fornecendo qualquer tipo de resistência.
W jednym z nagrań z TVM można zobaczyć brutalne zachowanie funkcjonariusza Oddziałów Szybkiej Interwencji w stosunku do ochroniarza G4S, który już był obezwładniony i wsadzony do furgonetki policyjnej.
Wideo to wywołało w mediach obywatelskich niezliczone komentarze oburzonych osób. Swoje oburzenie takimi aktami przemocy Mozambijczycy jak i obcokrajowcy okazywali głównie na Facebook.
Odnosząc się do oświadczenia Liga Moçambicana de Direitos Humanos (LDH) [Liga Praw Człowieka], mówiącego o tym, że LDH apeluje o przeprowadzenie dochodzenia mającego na celu wskazanie winnych za ataki i zwolnienie generała Binda, dowodzącego RIF – psycholożka Linette Olofsson pisze:
inaceitável num Estado de Direito! Faz-me lembrar dos tempos da ditadura em Moçambique, 1975-1994 onde não se respeitava os Direitos Humanos; (ainda hoje são violados com se vê) O comandante da FIR deve ser demitido imediatamente. Segundo a LDH, este mesmo Comandante fez estragos na Província de Nampula. O nosso Estado ainda é dominado por militaristas camuflados de democratas! São horríveis estas cenas.
Jak pokazuje opublikowany w 2008 raport Amnesty International – License to Kill [ang.] w Mozambiku przemoc ze strony policjantów, którzy powinni stać na straży prawa i porządku nie jest niczym nowym. Rok później, kolejny raport Amnesty „I don't Believe in Justice Anymore (Nie wierzę już w sprawiedliwość) dokumentuje różne „przypadki zabójstw dokonanych przez policję w Mozambiku”.
W przypadku podobnym do tego z G4S, kiedy to pracownicy protestowali w kwietniu 2009, jeden z policjantów strzelał do budowlańców [port.].
Także w czasie powstania ludowego 1. i 2. września 2010 (opisywane [ang.] na Global Voices) policja strzelała do protestujących, w wyniku czego, jak czytamy w raporcie [port.] Centrum Uczciwości Publicznej, zginęło 11 osób.
Oflia Macie, studentka, komentuje:
Estes polícias pensam que podem fazer o que quiserem e nada é feito por eles…eu pessoalmente ja vi 2 polícias em Tete agora em fevereiro batendo em dois miudos dos seus 12 e 13 anos de idade so porque não tinham BI, aí sairam chapadas, murros, pontapés e ate bateram-lhes com a própria AKM, quando viram que os miudos ja estavam a sangrar levaram-nos para a 1ª Esquadra… eu pergunto eles estao para proteger, fazer justiça? ou para pôr terror a população?? E estes da FIR são os piores selvagens!!
W trakcie interwencji podczas protestu pracowników G4S zatrzymano 24 protestujących. Zostali oni osadzeni w celach osiemnastego dystryktu policyjnego. Niepotwierdzone raporty [port.] wskazują na to, że jeden z pracowników stracił życie w wyniku brutalnego pobicia, do którego doszło w czasie interwencji. Do dnia dzisiejszego wszyscy funkcjonariusze FIR pozostają na wolności.
Na wieść o rzekomej śmierci pracownika firmy ochroniarskiej Inusso Mario Jojo Mutambe wezwał na Facebook do mobilizacji.
toda G4S a nível nacional deveria fazer uma marcha atê a FIR
Specjalista od komunikacji i marketingu Celso Miguel dzieli się swoim oburzeniem:
até quando teremos de viver com essas impunidades??? uma vida se foi, uma mulher ficou viúva, crianças ficaram sem pai, o país perdeu um cidadão… esses polícias se esquecem que os impostos que aquele indivíduo descontava, todo santo mês, servia também para pagar o salário dele??? nunca soube! sinceramente, quem se responsabiliza????? QUEM????… é revoltante ver uma coisa destas acontecer no nosso país!!!! Quem nos devia defender é quem nos mata!!!!
Dla Ivone Gonçalves [port.] nadal istnieje „wiele barier” na drodze ku wdrożeniu praw człowieka w Mozambiku. Z pesymizmem związanym z prawem, Ivone ubolewa:
Infelizmente o Ministro do Interior nada vai fazer para punir os agressores e como sempre vão ficar impunes porque não existe justiça no nosso País. A justiça só funciona para o ladrão de galinha!
Ostatecznie Boa Matule [port.] nawołuje do jedności przeciwko zastraszaniu:
Isto é resultado de uma força politizada e cujo único objectivo é intimidar as pessoas! Mas a verdade é que nós somos maiores que eles! Unidos podemos revolutionar Moz [Moçambique].