W miarę jak przeżywamy pierwsze 24 godziny tragedii polskiego narodu, media społecznościowe zawierają różne reakcje na poranne wydarzenia, kiedy to Polska straciła prezydenta i 95 innych osobistości.
Na Facebooku ludzie zbierają się w nowo założonych grupach:
Niektórzy nadal nie radzą sobie z akceptacją faktów:
To szaleństwo! niemozliwe…nie chce mi się wierzyć
Inni podkreślają znaczenie pamiętania dnia i miejsca dzisiejszych wydarzeń:
Ta tragedia, wraz z ludobójstwem w Katyniu, będą czymś, o czym Polacy nie mogą zapomnieć…
Wielu zwraca uwagę na ironię wypadku:
Strona ‘Nasza-Klasa’ również zawiera wiele reakcji wyrażających kondolencje dla rodzin, smutek dla narodu oraz nową wizję pojednania całego narodu dookoła osoby prezydenta:
W oczekiwaniu na oficjalne oświadczenie, na forach i w komentarzach do wiadomości ludzie zaczynają rozważać prawdziwe powody wypadku. Roled wyszczególnia je wszystkie:
1. Leci się starym trupem, którym sami piloci twierdzą, że boją się
latać.
2. Leci się starym trupem w ciężkie warunki, bez widoczności.
3. Podejmuje się decyzję żeby tym starym trupem lądować na lotnisku
nieprzystosowanym do ciężkich warunków.
4. Na pokładzie starego trupa jest 80+ osób, w większości ważnych.5. Wiadomo, że pewna osoba już wymuszała na pilotach “bycie mniej
lękliwym”Wnioski, jak ktoś potrafi myśleć, niech sobie sam wyciągnie.
Wujek_extrema spekuluje:
Ja niestety wierze w przesje na pilotow. Juz to slysze jak niejeden
powiedzialby: “nie pozwolimy ruskim dyktowac sobie co robic”
szczegolnie w drodze do Katynia. Bedzie z tego wstyd na caly swiat
bo prawda wyjdzie na jaw
nych wspomina mozliwość interwencji prezydenckiej:
jesli prawda jest ze rosjanie odradzali ladowanie, to na bank kaczor podjal
osobiscie decyzje odwrotna, przeciez nie mogl sie spoznic na msze
xyz zaznacza, jakie mogły być powody takowej decyzji:
Na pokładzie byli doświadczeni piloci i generałowie. Na pewno mieli świadomość
co do ryzyka lądowania taka maszyna w takich warunkach. Mogło być tak, że pewne
osoby zmianę lotniska odebrałyby jako celowe opóźnianie / uniemożliwienie
uczestniczenia w tej uroczystości i może podeszły zbyt ambicjonalnie – nie
dowiemy się już tej prawdy.
pfg kwestionuje nieodpowiedzialność podróżowania tak wielu oficjałów jednym samolotem:
Ja rozumiem, że z prezydentem lecieli posłowie, jego
ministrowie, gen. Gągor i inni oficjele. Ale wszyscy wyżsi dowódcy
wojskowi w jednym samolocie – to się w głowie nie mieści.Tylko niech nikt, na Boga, nie myśli, że ja snuję jakieś teorie
spiskowe. Ja tylko piszę o tragicznej głupocie i
nieodpowiedzialności.
Podczas gdy nadal oczekujemy na odpowiedzi na te pytania, na Wykop ludzie skupili się na fakcie, iż świat uczy się prawd katyńskich. Hemus pisze:
@JamesikR Pomimo tragizmu całej sytuacji – masz rację. I chociaż mam mieszane uczucia, to dzisiejsza tragedia być moze otworzy oczy zachodowi, a w przyszłosci ostatecznie zakonczy hasla typu “polskie obozy koncetracyjne” Śmierć kilkudziesieci osób pomoże nie zagłuszyć śmierci kilkudziesięciu tysięcy
Mczarny następnie umieszcza komentarze ludzi, którzy uważają, iż wysokie statystyki tematu w głównych wyszukiwarkach spowodowany jest zwykłą ciekawością:
Dzięki Bogu za ludzką ciekawość.
Posunę się o dość odważne stwierdzenie, że dzisiejsza tragiczna śmierć nie poszła na marne i ukaże wielu, to o co Ci ludzie walczyli – pamięć.
Niestety zapłacili najwyższą cenę.
Zexon umieszcza pozytywny komentarz:
A i może dalsze polepszenie stosunków polsko-rosyjskich.
Platforma blogowa blox.pl w odpowiedzi na wiele postów na ten temat poprosiła czytelników o zebranie tych postów w komantarzach na swoim blogu. Jeden z takich komentarzy jest krótką notatką nauczyciela:
wieści o katastrofie dotarły do nas w czasie lekcji historiii.Przerwaliśmy temat o Krzyżakach.Dzieci poprosiły o wyjaśnienie Sprawy Katyńskiej.Jeden z nich krzyknął,że Polska nie zginie,póki oni żyją .Proszę państwa to fakty krzyczą prawdę.Trzeba nam się kształlcić,aby móc wyciągać wnioski z przeszłości – tak ewidentne przecież. […] Niestety jednym z praw historii jet to,że jeśli nie wyciągnie się odpowiednich wniosków,to błędy się powtórzą
Bloggerzy, jak Grzegorz Ajdukiewicz, opisują historie swojego dnia publikując również zdjęcia:
Ten tragiczny wypadek kompletnie rozłożył mi dzień. Wybrałem się po raz pierwszy na wydarzenie z cyklu Photo Day (już edycja nr 8.0). Na terenie zamkniętego na czas remontu Dworca Głównego zgromadziły się setki fotografów. Jeden z nich przeszedł koło mnie rozmawiając przez telefon. Słyszałem “prezydent”, “zginęli wszyscy?” itp. Myślałem, że to zwykły żart (powiedzieć coś na głos w tłumie, żeby puścić plotkę). Wyszedłem ze śmierdzącego tunelu piwnego i wszedłem do już prawie zlikwidowanego lokalu, w którym o dziwo uchował się jeszcze telewizor LCD. Był włączony, a kilka osób wpatrywało się w niego z opuszczonymi szczękami. Była 9.56. Wszystko się wyjaśniło. To nie był żart! Niestety!
Inni, jak yesss, wyrażają się krótkimi postami:
Szkoda ludzi, ludzi żal. NIe patrząc na kolory i poglądy. Żal wielki.
Bronisław Komorowski, który kieruje obecnie krajem, wyraził dziś ogólne emocje Polaków w tym dniu w jego oficjalnych oświadczeniu:
Dzisiaj w obliczu naszego narodowego dramatu jesteśmy razem. Dziś nie ma podziału na lewicę i prawicę. Różnice poglądów i wyznania nie mają znaczenia. Dziś jesteśmy razem, stojąc wobec wielkiego dramatu, w obliczu śmierci wielu ludzi. Łączymy się w bólu z rodzinami ofiar i w trosce o dalsze losy osieroconej przez nich Ojczyzny.