W piątkową noc, 18-go września, 2009, jemeński edytor strony opozycyjnej Partii Socjalistów, Al Eshteraki [1], Mohammed al Maqaleh został porwany [2] w stolicy Sanie przez służby ochrony.
Według doniesień naocznych świadków cytowanych przez Międzynarodową Federację Dziennikarzy [2]:
pięciu uzbrojonych, zamaskowanych mężczyzn w minibusie zatrzymało samochód al Maqaleh'a na ulicy Taiz w Sanie. Zabrali go do innego samochodu. W wielu przypadkach przedstawiciele służb specjalnych ubrani po cywilnemu i prowadzący samochody operacyjne z rejestracją armii porywało dziennikarzy z ulicy, którzy później “znikali” i często byli torturowani.
Sprawozdania donoszą [3], że Mohammed al Maqaleh został porwany po napisaniu o sytuacji humanitarnej i walkach w północnej prowincji Sa'ada [4] pomiędzy armią a rebeliantami Shia.
Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy [2] (IJF) wzywa do uwolnienia i ochrony porwanego edytora. Stworzono również grupę Facebook wspierającą Mohammeda al Maqaleh [5].
W maju 2007, jemeńskie Ministerstwo Telekomunikacji zablokowało dostęp [6] do strony Al Eshteraki [1] za jej publikację o potyczkach zbrojnych w prowincji Sa'ada.