Astronauta José Hernández [1] znajduje się obecnie na orbicie Ziemi jako członek załogi promu kosmicznego z misją [2] do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, i poczas swojej trzynastodniowej misji wysyła wiadomości na Twitterze.
Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie meksykanskich imigrantów, Hernández spędził połowę swego życia w kraju, ż którego pochodzą jego rodzice, a resztę w Stanach Zjednoczonych. Jak donosi Mexico Reporter, jest on meksykańskim narodowym bohaterem [3] a historia jego życia jest inspiracją dla wielu w obu krajach. Hernández był pracownikiem – imigrantem, który pracował wraz ze swoimi rodzicami [4], a teraz po raz pierwszy podróżuje w kosmosiea.
Jego dwujęzyczne konto Twitter [6] było pełne aktualizacji z przygotowań do startu, oryginalnie planowanego na 25-go sierpnia. Z powodu problemów technicznych start przesunięto o kilka dni. [7] Te nieudane starty i powtarzająca się rutyna przygotowań zaczęły mieć podobne efekty emocjonalne po jakimś czasie [8]:
Idę pobiegać. Wygląda na to, że dzisiejsza pogoda będzie przyjazna wieczornemu startowi o 1:10 EDT! Czuje się jak w filmie Ground Hog Day! 🙂
To właśnie podczas tych przygotowań Hernández przeprowadził rozmowę telefoniczną [9] z prezydentem Meksyku Felipe Calderónem.
Wkońcu nadszedł ten dzień i prom wystartował w kosmos 28-go sierpnia. Gdy Hernández był juz w kosmosie podzielił się rozważaniami nad pierwszym dniem w kosmosie [10]:
Przyzwyczajam się i zaczynam sobie zdawać sprawę z mojego marzenia… Micro G jest super. Zakończyłem ustawianie komputerów i jestem gotowy do spania! Nie potrzebuję poduszki!
Przez następne dwa tygodnie, Hernández będzie dostarczał wiadomości o czynnościach związanych z misją [11] i planowanych czynnościach [12]:
#onorbit Zakończony dzień 3 & dokowanie do Stacji. Poznałem naszych 6 sąsiadów & wydają się mili! Tak mili, ze podwieziemy ich do domu!
Śledźcie jego tweety na @Astro_Jose [6]