Białoruś, Rosja: reakcja blogerów na film wideo z wojny w Czeczeni

Trzeciego lipca,  2009, Tatjana Elawaja, bloger z Białorusi opublikowała  prowokujący film wideo pokazujący zabójstwo żołnierzy rosyjskich zatrzymanych przez Czeczenów podczas  wojny 1999 w Czeczenii. Film dostępny był w innych miejscach o wiele wcześniej, jednak gdy Tatjana – na platformie Lifejournal znana jako Zmagarka, “Wojowniczka” – opublikowała go na swoim blogu, reakcja blogosfery piszącej cyrylicą była bezprecendensowa. Ponad  2,000 komentarzy wyniosło blog  Tatjany na górę strony Yandex, głównej wyszukiwarki w Rosji.

W pewnym sensie  Tatjana starała się sprowokować te reakcje. Napisała w opisie w spowim poście na blogu (RUS):

Żołnierze rosyjscy zarzynani przez Czecznów jak świnie. […] Rzeź będzie kontynuowana dopóki Czeczenia nie zostanie zupełnie niezależna […]

Głównie pełne nienawiści, komentarze do postu Tatjany brzmią o wiele gniewniej niż ten tutaj, opublikowany przez użytkownika LifeJournal  rassenstolz:

Czeczenii nie da się pozostawić. Nie chodzi o ludzi, a o krwiożerczą grupę uzbrojonych ludzi. Gdyby Czeczenia była niezależna, mielibyśmy chodowlę islamskiej agresji, ujście dla Muzułmanów w ich wędrówce na północ. Nie wspieram też zachowania Kremla. Ale jeśli ktoś twierdzi, iż Kreml uciska Czeczenów, uważam że to dość lekkie postępowanie. [Ojciec-Kadyrov], wcześniej rebeliant, został nominowany do rządzenia nimi wraz z miesięcznymi zastrzykami dotacji. I po co? Musimy tych ludzi wyciąć jak raka. Nie potrafią oni robić nic poza rabunkiem i zabijaniem. Podczas gdy Czeczeni zabijają naszych na swoich terenach, my będziemy zabijać tych drani w naszym kraju. Rosjanie odpowiedzą równie okrutnie.

Absotulna większość komentarzy jest pełna przekleństw i gróźb. Niektórzy blogerzy obiecali znaleźć i zabić Tatjanę. Użytkownik LifeJournal gutnik_real opublikował prośbę w stylu biurokratycznym do Generalnego Prokuratora Białorusi w sprawie aresztowania Tatjany. Komentarze do postu obrażają nie tylko Czeczenów, ale i Baiłorusinów, Ukraińców, Gruzinów oraz Żydów. Tysiące rozgniewanych głosów wykazało się niecałymi 30% poprawnej leksyki. Tego typu pełnie nienawiści komentarze są popularne na blogach LifeJournal.

Niektórzy blogerzy rosyjscy zwrócili sie do strony LiveJournal   z prośbą o zablokowanie postu Tatjany, lecz LiveJournal zareagował dodając do postu Zaznaczenie o Treści dla Dorosłych: “Treści, które tu się znajdują mogą zawierac materiały tylko dla dorosłych. Aby kontynuowa, musisz potwierdzic, ze masz ukończonych 18 lat.”

Sensacyjny post wzbudził uwagę Bałorusinów na blogach i w neizależnych mediach. 26-go czerwca Mikola Buhaj opublikował artykuł zatytułowany “Rosyjscy Naziści grożą zabójstwem blogerki z Białorusi”(BEL) w Nasha Niva. Artykuł otrzymał ponad 140 komentarzy, co jeszcze się nie zdarzyło na łamach tej opozycyjnej gazety. Większośc komentarzy potępia nietolerancję Tatjany, ale ksenofobiczne komentarze otrzymują jeszcze większą krytykę. Krywich pisze:

Dziękuję Tatjanie za jej odwagę, jej akt pozwolił zachowac honorową twarz nowoczesnej, pragmatycznej młodzieży.

Wielu Białorusinó blogujących na LifeJournal poparło Tatjanę. W jej późniejszym poście,  napisała (BEL, RUS):

Jak na stan dzisiejszy, 1,010 osób dodało mnie do znajomych. Bardzo mnie cieszy fakt, iż jest wśród nich wielu miłych, rozsądnych i interesujących ludzi. Ich odpowiedzi pozwalają im pokazac prawdziwą twarz i zdecydowac, czy nasze ścieżki się zbiegają.

Wsparcie okazali również ukraińscy nacjonaliści.  Guzj z LifeJournal, reprezentujący  organizację [ultras], pisze:

Sojusz Narodowy wspiera cię! Chłopcy są gotowi cię bronic, powiedz tylko kiedy i gdzie mają byc!

Na jej dostępnej dla wszystkich stronie Facebook, Tatjana napisała (ENG):

Starałam się jak mogłam, aby ten konlikt pozostał na Lifejournalu. Nigdzie nie chciałam o tym pisać. Ale białoruscy niezależni dziennikarze mieli inne plany, to znaczy tu jest link do artykułu z “Nasha Niva” o poście na moim blogu zatytułowanym “Czeczeni zażynają rosyjskich żolnierzy jak świnie”. Zawiera on film, na którym czeczeńscy separatyści zabijają Rosjan + mój komentarz. Komentarz mówi mniej więcej: ” Nie popieram takich brutalnych czynów, lecz będą oni je kontynuowac dopóki rosyjskie wojska okupujące Czeczenię pozostaną tam”Wybuchł wielki skandal. 2000 komentarzy i inne rzeczy. Napisano kilka podań do Biura Prokuratora Czeczenii i Rosji o wszczęcie postępowania o propagowanie nienawiści etnicznej.  2000 osób chciało widziec mnie martwą. Lecz ja nadal żyję i mam zamiar uszczęśliwic was prawdą. Nawet jeśli nie jest ona miła. Jak to się mówi – witamy w prawdziwym świecie. Bez różowych okularów 😉

Jako aktywistka dla białorusińskiej organizacji młodzieżowej  Bunt (“Rebelia”), Tatjana znana jest ze swej aktywnej anty-Rosyjskiej pozycji. Otwarcie wspiera kraje po-sowieckie, które mają problemy z Rosją. Jest również bardzo przejęta wynikiem wyborów w Iranie.

Prorządowi białoruscy blogerzy również odpowiedzili na post Tatjany.  Stas Allov, autor prorządowego portalu “Koło Walki Patriotycznej Białorusi” uważa, że blogerami kieruje Zachód.  Oto, co  napisał (RUS) na swoim blogu o doniesieniach białoruskich blogerów co do ostatnich wydarzeń w Iranie i Chinach:

Wielu tak zwanych “Białoruskich” “jeansowych” aktywistów oppozycyjnych […], jakby pod dyrekcją batuty dyrygenta, […] wraz z ich rosyjskimi kolegami zaczęło bronic irańskiej opozycji oraz chińskich rebeliantów.

I [robili to w miarę równocześnie]. Gdy doniesienia Zachodu skupiły się na Iranie, oppozycyjni aktywiści równocześnie pisali o Iranie. Gdy ciężar przesunął się na Chiny, […] ci użytkownicy LifeJournal nagle zaczęli pisac o Chinach. Było tam wiele materiałów. Wiele zdjęc ([skąd oni je wzięli?]), historie w połączeniu z perskimi cytatami (tak, jakby nagle wszyscy nauczyli się perskiego…). […]

Rozpocznij dyskusję

Autorzy, proszę Zaloguj »

Wskazówki

  • Wszystkie komentarze są moderowane. Nie wysyłaj komentarza więcej niż raz, gdyż może to zostać zinterpretowane jako spam.
  • Prosimy, traktuj innych z szacunkiem. Komentarze nieprzywoite, obraźliwe lub atakujące inne osoby nie będą publikowane.