Premier Malezji Najib Abdul Razak obchodził dwa tygodnie temu swój setny dzień urzędowania. Lecz wielu jego wyborców zadaje sobie pytanie “gdzie jest demokracja’ w Malezji. Krytycy uważają, iż premier podważył zasady demokratycznego systemu rządzenia.
Blog 711whereisdemocracy założono aby zachęcić obywateli Malezji do kampanii protestacyjnej:
Jak to zrobimy? Zadając proste pytanie – “gdzie jest demokracja?”.Po stu dniach nadal jej szukamy, nadal jej oczekujemy, nadal o nią walczymy.
Jak ‘zadajemy’ to pytanie? Wydrukujcie lub napiszcie je na kartce papieru. Ustawcie ją w znaczącym miejscu – posterunku policji, sądzie, biurze rządowym, budynku parlamentu, budynku zgromadzenia narodowego, w biurze lokalnego samorządu itp, i zróbcie zdjęcie.
Uczestnicy kampanii mogą również umieszczać zdjęcia na sieci Facebook. Kampania rozpowszechniona została poprzez ruch 1BlackMalaysia movement (aluzja do sloganu Najiba 1Malaysia – ‘jedna Malezja’):
Będzie to pokojowa, lecz mocna wiadomość niezgody obywateli, że to my, ludzie jesteśmy pracodawcami polityków a żaden opór polityków przeciwko opinii publicznej nie ucieknie przez karą w następnych wyborach. Niezgoda obywateli jest aktem pokojowym, w którym brać może udział każdy obywatel, który chce zmian.
Nawet Lepak przebywając w Japonii przyłączył się do wirtualnego protestu
Wygląda na to, że nie możemy znaleźć demokracje w Malezji, więc szukamy jej w innych krajach! hahahaha w Japonii… może jest demokracja…a może i nie….
Huichun również poszukuje demokracji w Malezji
Jak ja życzę sobie, aby demokracja w Malezji była tak łatwo osiągalna, jak wszechobecny ruch 7-Eleven!
Shakuntala komentuje:
Zadajecie sobie również główne pytanie, “Gdzie jest demokracja?” Szkoda, bo nie można jej znaleźć. Nie dbamy o odpowiedź? Nie, wygląda na to, iż nasi liderzy wygłupiali się zamiast pokazać światu, że jesteśmy prawdziwą demokracją. A może ona istnieje tylko dla bogatych i znanych?