Dzisiejszy dzień przyniósł serię demonstracji przed ambasadami Egiptu na całym świecie w proteście przeciw nieustającemu więzieniu blogera egipskiego, Kareema Nabila Sulaimana, który trafił do więzienia dwa lata temu za obrazę prezydenta Egiptu Hosni Mubaraka oraz Islamu na swoim blogu.
24-letni bloger został skazany na trzy lata więzienia za obrazę Islamu i rok więzienia za obrazę Mubaraka.
Ze strony Free Kareem (‘Uwolnić Kareema’), założonej przez aktywistów dążących do jego uwolnienia:
Protesty odbędą się w Waszyndtonie, Moskwie, Rzymie, Paryżu, Berlinie, Bukareszcie, Sztokholmie, Londynie i wielu inncyh miastach w celu przekonania egipskich władz do uwolnienia z zarzutów Solimana, który wg raportów poddawany jest torturom. 6 listopada 2008 jest ostatnim dniem drugiego roku wyroku Kareema, w którym już po raz czwarty demonstranci z wielu krajów równocześnie protestują, aby zapewnić mu bezwarunkowe uwolnienie i natychmiastowy powrót na wolność.
Jedynie na podstawie postów ze swojego blogu, Soliman jest oskarżony o ‘zniesławianie prezydenta Egiptu, zwiększanie nienawiści do Islamu, i podkreślanie aspektów, które uwłaszczają reputacji Egiptu’. Jednak członkowie Koalicji Uwolnienia Kareema uważają, iż uwięzienie Kareema znacząco negatywnie wpłynęło na wizerunek Egiptu na arenie międzynarodowej i spowodowało, iż wielu ludzi na całym świecie kwestionuje propagowaną przez ten kraj wolnośc słowa i prawa człowieka.
Protesty odbyły się w:
* Paryżu, we Francji
* Londynie, w Zjednoczonym Królestwie
* Brukseli, w Belgii
* Stokholmie, w Szwecji
* Berlinie, w Niemczech
* Bukareszcie, w Rumunii
* Waszyngtonie, USA
* Nowym Jorku, USA
* Rzymie, we Włoszech
* Brnie, w Szwajcarii
* Rhode Island, USA
* San Francisco, w Kaliforni
Tutaj znajdują się zdjęcia z protestu zorganizowanego w Rzymie, we Włoszech.
W wystosowanym dzis oświadczeniu, Reporterzy bez Granic przyłączyli się to protestujących dziś na całym świecie tłumów wzywając do uwolnienia 24-letniego blogera z więzienia.
“Minęły dwa lata i nic się nie zmieniło. Jego rodzina nigdy nie przyszła go odwiedzić. Jedynie jego prawnik powiadamia świat o jego silnej woli, która maleje z dnia na dzień i o jego słabym stanie zdrowia. jego rodzine, najprawdopodobniej w efekcie gróźb, publicznie wyparli się go i poparli prośbę o karę śmierci. Strażnicy nie pozwolili mu opóścic celi od 1-go września. Dwa lata, wystarczy. Już czas go uwolnić.’ powiedziała międzynarodowa organizacja chroniąca wolność prasy.
Aby uzyskać więcej informacji o Kareemie i jego sprawie, wejdźcie na www.freekareem.org,